Ryoyu Kobayashi wygrał kolejny konkurs w tym sezonie (144 m,137 m). Japończyk wyprzedził o 9,3 pkt Piotra Żyłę (137,5 i 135 metrów). Trzeci był Kamil Stoch, który w finale skoczył 131 metrów i był wściekły na siebie. Okazało się jednak, że odległość wystarczyła na zajęcie miejsca na podium.
Dla Stocha jest to trzecie podium w tym sezonie i sześćdziesiąte w karierze, a dla Żyły to już piąte podium w tym sezonie. Najlepszy jest jednak Ryoyu Kobayashi, który ma już sześć miejsc w czołowej trójce i wszystkie zajęte w tym sezonie.
W drugiej serii zobaczyliśmy także Jakuba Wolnego, który skakał 126 i 131,5 metra - dało mu to 22 miejsce. 27. był Stefan Hula (124,5, 129 metrów). Niestety, do drugiej serii nie awansował Maciej Kot, który skoczył 120 metrów i zajął dopiero 42. miejsce.
W niedzielnym konkursie Polacy zdobyli łącznie 198 punktów do klasyfikacji Pucharu Narodów. Nasi najgroźniejsi rywale, czyli Niemcy zdobyli o 71 "oczek" mniej. Dzięki temu drużyna Stefana Horngachera umocniła się na prowadzeniu w klasyfikacji Pucharu Narodów.
Polacy mają łącznie 1457 punktów i o 137 "oczek" wyprzedzają Niemców. Na trzecim miejscu jest Japonia, która zgromadziła 946 punktów. Następny konkurs 30 grudnia w niemieckim Oberstdorfie. Będzie to pierwszy konkurs Turnieju Czterech Skoczni.