Austriak Federacja Narciarska oficjalnie potwierdziła we wtorek rano, że Daniela Iraschko-Stolz podczas poniedziałkowego treningu na skoczni w Lillehammer, doznała groźnie wyglądającego upadku. Prawdopodobnie Austriaczka doznała kontuzji nosa z podejrzeniem złamania kości.
– Musimy zobaczyć, jak będzie rozwijała się sytuacja. Czy ból będzie bardzo dokuczliwy. Wtedy podejmiemy decyzję, że Daniela wystartuje od początku sezonu – powiedział główny trener Harald Rodlauer. Jak się okazuje, zespół medyczny nie zabronił zawodniczce wystartować.
Jak poinformowała federacja, Daniela upadła po wylądowaniu. Trzynastokrotna triumfatorka zawodów o Puchar Świata na początku narzekała na ból w kolanie. W szpitalu wykluczono jednak poważne urazy. Ze względu na silny obrzęk nosa, nie można było dotychczas przeprowadzić badania rentgenowskiego, dlatego dokładna diagnoza nie jest jeszcze znana.
Więcej o sportach zimowych przeczytasz na SportsInWinter.pl