2.25 złotego - tyle można zarobić w eFortunie za każdą złotówkę postawioną na to, że Kamil Stoch wygra klasyfikację generalną Pucharu Świata 2018/19. Na kolejnych miejscach znajdują się Stefan Kraft (7.5), Robert Johansson (8), Daniel-Andre Tande (12) i Richard Freitag oraz Johann Andre Forfang (po 15). Inni Polacy znajdują się na dalszych pozycjach - Dawid Kubacki (kurs 50), Piotr Żyła (100), Stefan Hula (150) oraz Maciej Kot (250). Gdyby obstawiać tylko najlepszego Polaka na koniec sezonu, to kursy rozkładają się następująco: Stoch 1.2, Kubacki 6, Żyła 12, Hula 15., Kot 30.
W STS-ie szanse Stocha oceniane są identycznie. Polak jest faworytem (2.25), za nim Robert Johansson (6), Stefan Kraft (8), Richard Freitag i Daniel-Andre Tande (po 10), Andreas Wellinger (12) oraz Johann-Andre Forfang (15). Pozostali Polacy? Kurs na Kubackiego wynosi 30, Żyłę 40, Hulę 150, a Kota 375.
W LvBet znowu głównym faworytem jest Kamil Stoch (kurs 1.8). Tuż za nim znajdują się Kraft (6), Johansson (7), Tande i Freitag (po 11) czy Forfang (13). Szanse pozostałych Polaków są dużo mniejsze. Kursy wynoszą odpowiednio 51 (Kubacki), 151 (Hula i Żyła) oraz 351 (Kot).
Nowy sezon Pucharu Świata rozpocznie się 17 listopada na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle.
W LvBet znajdziemy również kursy na mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym, jakie odbędą się w Seefeld na przełomie lutego i marca. Na skoczni normalnej (HS 109) faworytem jest Kamil Stoch (2.5). Za nim znajdują się Johansson i Kraft (po 5.5), Tande (9), Forfang (11) i Freitag oraz Wellinger (po 14). Jak prezentują się szanse Polaków? Kurs na Kubackiego wynosi 26, na Hulę 81, a na Żyłę i Kota po 101.
Na skoczni dużej (HS 130) Stoch również jest faworytem, ale nieco mniejszym - kurs wynosi 2.75. Za jego plecami znajdują się Johansson i Kraft (po 5.5), Tande (7) oraz Freitag i Forfang (po 12). Z Polaków najlepiej oceniany jest Kubacki (34), za nim są Żyła i Hula (po 81) oraz Kot (101).
***
Kamil Stoch będzie faworytem rozpoczynającego się w najbliższy weekend sezonu Pucharu Świata. Niemiecka agencja DPA uważa, że Polak znowu zdominuje rywalizację skoczków.
- Zrobiliśmy sobie rodzinną imprezę, jeśli to w ogóle można nazwać imprezą. Wujek był, kontrola była - śmieje się Tomasz Pilch. "Siostrzeniec Adama Małysza" trzy tygodnie temu skończył 18 lat. Czy w kasku Red Bulla poleci po sukcesy już od inauguracji Pucharu Świata w rodzinnej Wiśle?
- Już w zeszłym roku dużo się nauczyłem, a teraz będę umiał jeszcze więcej - mówi Dawid Kubacki przed startem nowego sezonu Pucharu Świata w skokach. Czy jeden z liderów naszej kadry doskoczy do pierwszych zwycięstw w karierze?
- Tak, bardzo fajny był - odpowiada Stefan Hula na pytanie czy po ostatniej zimie włączał sobie skok z Pjongczangu, po którym spadł z pierwszego na piąte miejsce w olimpijskim konkursie na skoczni normalnej. - Będę walczył o to, żeby mieć jeszcze takie szanse i je wykorzystać - zapowiada najstarszy zawodnik polskiej kadry.
24-letni Krzysztof Biegun, który kilka tygodni temu ogłosił zakończenie kariery skoczka narciarskiego, może zostać trenerem. - Potrzebujemy trenera w Beskidach, aby stworzyć grupę taką, jaka funkcjonuje w Tatrach. Chyba się z tego ucieszył. Sam widział, że jako zawodnik trochę się męczył - zdradził dyrektor ds. skoków w Polskim Związku Narciarskim, Adam Małysz.