- W Oberstdorfie zagrano długą i piękną wersję, co było super. Natomiast w Garmisch-Partenkirchen było to trochę nudnawe. Na szczęście, melodia była taka, jaka powinna być - przyznał Kamil Stoch w rozmowie z portalem skijumping.pl.
Taką wersję polskiego hymnu zaproponowali organizatorzy konkursu w Ga-Pa:
Polscy kibice nie byli zadowoleni, a w Internecie pojawiło się kilka mocnych wpisów:
Najlepszy polski skoczek skomentował również swoją fenomenalną formę.
- Chciałem być w dobrej dyspozycji podczas Turnieju Czterech Skoczni, ale nie da się tego przewidzieć i zaplanować w stu procentach. Nie da się wycentrować formy co do dnia czy tygodnia. Cieszę się z tego, co jest i nie wiem, co będzie dalej. Dam z siebie wszystko, ale aktualnie radość sprawia mi to, co mam. Nie chcę pobudzać siebie i innych, bo nie wiem, jak będzie w Austrii. Chcę skupić się na sobie i na tym, co mogę jeszcze zrobić - zakończył Stoch.