PŚ w skokach. Co się musi stać, żeby Kamil Stoch zdobył Kryształową Kulę?

Na dwa konkursy przed końcem sezonu Kamil Stoch traci 31 punktów do Stefana Krafta. Dzięki wygranej w Vikersundzie Polak odrobił 55 punktów straty i ma realne szanse na zdobycie Kryształowej Kuli. Stoch ma także małą przewagę wynikającą z faktu, że ma jedno zwycięstwo więcej niż Kraft, co przy równej liczbie punktów premiuje Polaka. Co musi się stać, by Kamil Stoch wygrał klasyfikacje generalną po raz drugi?

Follow @MajchrzakP

Na dwa konkursy przed końcem rywalizacji w Pucharze Świata Kamil Stoch zajmuje drugie miejsce i traci 31 punktów do prowadzącego Stefana Krafta. Austriak zgromadził na swoim koncie 1465, a Polak 1434 pkt. Gdyby nie zwycięstwo Stocha w ostatnim konkursie w Vikersundzie i dopiero piąta pozycja Krafta, to prawdopodobnie nikt by nie przypuszczał, że mistrz olimpijski z Soczi ma jeszcze szanse na wygranie klasyfikacji generalnej. Jeśli ta sztuka udałaby się Stochowi, to Polak zostanie najstarszym skoczkiem, który zdobył Kryształową Kulę. Dotychczasowy rekord należy do Andersa Bardala, który wygrał Puchar Świata mając 29 lat i 207 dni. W najbliższą niedzielę Stoch będzie miał 29 lat i 305 dni.

Co daje Kryształową Kulę

Na dwa konkursy przed końcem Pucharu Świata możliwości dających zwycięstwo Polaka jest bardzo dużo, ale tylko jedna oznacza 100% szans na wygraną w ,,generalce''. Taką perspektywę dają tylko dwa zwycięstwa ,,Rakiety z Zębu'' w Planicy. Stoch traci w tym momencie 31 punktów, a dwie wygrane to 200 dodatkowych punktów do jego puli. Jeśli Stefan Kraft zająłby drugie miejsca, to zgromadzi maksymalnie 160 punktów, co sprawia, że Kryształowa Kula wędruje w ręce Kamila Stocha.

Kolejną opcją są także dwa drugie miejsca Polaka pod warunkiem, że Kraft za każdym razem będzie przynajmniej o jedną pozycję niżej. Za drugą lokatę przyznaje się 80, a za trzecią 60 punktów, dlatego ta sytuacja jest analogiczna do poprzedniej.

Wygraną w Pucharze Świata mogą dać także dwa czwarte miejsca Kamila Stocha. Tutaj sprawa się już bardzo komplikuje, bo Kraft musiałby zdobyć maksymalnie 68 punktów w dwóch konkursach, co przy takiej dyspozycji Austriaka jest prawie nierealne.

Zmniejszenie straty z 86 do 31 punktów daje dziesiątki kombinacji, w których Kamil Stoch może zdobyć Kryształową Kulę. Dzięki temu można rozpatrzyć jedną z wielu abstrakcyjnych sytuacji, która w rzeczywistości byłaby niezwykle emocjonująca. Załóżmy, że Stefan Kraft wygrywa piątkowy konkurs, a Kamil Stoch jest tuż za nim. Strata Polaka rośnie do 51 punktów i marzenia o Kryształowej Kuli powoli pryskają. Nadchodzi jednak finał Pucharu Świata, w którym najlepszy okazuje się Kamil Stoch, a Stefan Kraft jest piąty. W rezultacie Polak wyprzedza Austriaka 4 punkty i zostaje najlepszym skoczkiem sezonu.

Kraft jest niezwykle stabilny

Jedno jest jednak pewne. Kamil Stoch musi zajmować miejsca w czołówce, bo Stefan Kraft nie odpuści walki o Kryształową Kule. Austriak startował w 23 konkursach i tylko 5 razy wypadał z czołowej piątki zawodów, w tym dwa razy na Turnieju Czterech Skoczni, na którym zmagał się z chorobą. Można uznać, że Kraft jest zdecydowanie najstabilniejszym skoczkiem tego sezonu i nie ma wielkich szans na spektakularne wpadki 23-latka. - Kamil pokazał, że kwestia Kryształowej Kuli za wygraną w klasyfikacji końcowej Pucharu Świata nie jest jeszcze rozstrzygnięta. Oczywiście on nie myśli teraz o liczeniu punktów, ale jest w takiej dyspozycji, że jest w stanie wyprzedzić Krafta - napisał na Facebooku Adam Małysz.

Tego w historii jeszcze nie było

Polak ma jeszcze jedną małą przewagę. Gdyby obaj zawodnicy zajmowali miejsca niższe niż pierwsze, a los przydzieliłby im taką samą liczbę punktów na koniec sezonu, to w znacznie lepszej sytuacji jest Stoch, który ma jedno zwycięstwo więcej od Krafta.

Gdyby jednak Austriak wygrał jeden konkurs, a w drugim zajął gorsze miejsce, dzięki któremu Polak miałby taką samą liczbę punktów, to doszłoby do niespotykanej sytuacji w historii Pucharu Świata. Obaj skoczkowie mieliby taką samą liczbę punktów oraz zwycięstw, a o Kryształowej Kuli zadecydowałyby drugie miejsca. Co interesujące, na tę chwilę obaj zawodnicy mają ich dokładnie po trzy! Niestety, w liczbie trzecich pozycji znacznie lepiej wypada Kraft, który zgromadził ich dotąd sześć, a Kamil Stoch tylko dwa.

Weekend w Planicy będzie najbardziej emocjonującym zakończeniem skoków od sezonu 2014/2015, w którym do ostatniej próby toczyła się walka Petera Prevca z Severinem Freundem. Najlepszy okazał się wówczas Severin Freund, który zgromadził tyle samo punktów co Prevc, ale miał jedno zwycięstwo więcej.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.