- To było sympatyczne spotkanie - stwierdził w rozmowie z TVP. - Mieliśmy okazję jechać samochodem spod rozbiegu. Robert jest w porządku, pytał o skoki. Teraz mamy okazję wypić kawę i chwilę porozmawiać. Pytałem Roberta, czy by nie zechciał na kilka meczów pojechać do Liverpoolu, postrzelać kilka goli i wrócić do Monachium.
Stoch prywatnie jest kibicem Liverpoolu, który w sobotę przegrał 0-2 z Hull City, gdzie zagrał Kamil Grosicki. - To trochę złagodziło gorycz porażki, ale taki jest sport. Ja nie wyjdę i nie zagram za tych chłopaków, którym kibicuję, ale mam nadzieję, że w przyszłości będą znowu wygrywać.
Maciej Kot zajął szóste, Piotr Żyła ósme, a Kamil Stoch dziewiąte miejsce w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w lotach narciarskich w Oberstdorfie. Druga seria została odwołana z powodu zbyt silnego wiatru. Zwyciężył Austriak Stefan Kraft. Czytaj więcej na ten temat.