Turniej Czterech Skoczni. Maciej Kot: w życiu pewne są tylko dwie rzeczy - śmierć i podatki

- W życiu pewne są tylko dwie rzeczy: śmierć i podatki - mówi Maciej Kot przed sobotnim konkursem na Bischofshofen, który zakończy 65. Turniej Czterech Skoczni. Relacja na żywo w Sport.pl o godz. 16.45

Łukasz Jachimiak: Zawsze ciekawie mówisz o niuansach, więc powiedz, jak to jest z tym dziwnym, długim dojazdem do progu w Bischofshofen - przeszkadza wam jak zazwyczaj, czy w tym roku nie, bo jesteście w formie?

Maciej Kot: w Bischofshofen mamy najlepszy dowód, że kiedy jest forma, to nie ma problemu na żadnej skoczni. Treningi ze Stefanem Horngacherem, na których koncentrowaliśmy się na pozycji dojazdowej, bardzo pomogły.

Śnieżyca, zmienny wiatr - warunki bardzo trudne, chyba tylko zeskok w Bischofshofen jest lepiej przygotowany niż w Innsbrucku?

- Tak, zeskok jest tu lepszy. A warunki? Śnieg utrudniał życie, a podmuchy były bardzo zmienne i spowodowały trochę niebezpiecznych sytuacji.

Wy ich uniknęliście. Ty zająłeś w kwalifikacjach piąte miejsce, Piotr Żyła był czwarty, Dawid Kubacki dziewiąty. Chyba było ok?

- Tak, wykonaliśmy swoje zadanie.

W piątek przed wami ostatnie wielkie zadanie w turnieju - Kamil Stoch będzie walczył o jego wygranie, Piotr Żyła o miejsce na podium, a Ty patrzysz w klasyfikację, liczysz, o co możesz powalczyć?

- Wiem, który jestem [siódmy], bo trudno byłoby nie wiedzieć, ale nie kalkuluję, nie liczę o ile punktów ktoś jest przede mną. To mojego planu nie zmieni, koledzy też koncentrują się na swojej pracy. A jak będzie? W życiu pewne są tylko dwie rzeczy - śmierć i podatki. Oby nie było jak podczas kwalifikacji, gdy wiało tak, że Stefan Kraft [trzeci zawodnik "generalki" TCS zajął 20. miejsce] i Daniel Andre Tande [lider turnieju był dopiero 39.] nie byli w stanie odlecieć.

Obserwuj @LukaszJachimiak

Kibice oburzeni. Mocne komentarze po konkursie w Innsbrucku

Nierówny i źle przygotowany zeskok przyczynił się do upadku Kamila Stocha w serii próbnej, a podczas konkursu Floriana Altenburgera z Austrii. To jednak nie wszystko. CZYTAJ WIĘCEJ >>

Kamil Stoch komentuje kuriozalny konkurs

Kamil Stoch mimo bolącego barku zdecydował się wystąpić w trzecim konkursie Turnieju Czterech Skoczni. W Innsbrucku był czwarty i... pojechał do szpitala. "Wiedziałem o co walczę i ile musiałem przejść, by znaleźć się w tym miejscu" - powiedział po zawodach. CZYTAJ WIĘCEJ >>

Historyczny sukces polskich skoczków!

Reprezentacja polskich skoczków narciarskich po raz pierwszy w historii objęła prowadzenie w klasyfikacji Pucharu Narodów. To efekt świetnej formy, którą zawodnicy Stefana Horngachera pokazują w pierwszej części sezonu. CZYTAJ WIĘCEJ >>

Poznajcie piekną i wysportowaną dziewczynę Macieja Kota!

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.