Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone
W piątek w Kuusamo od sprintu techniką klasyczną Justyna Kowalczyk rozpocznie rywalizację w Pucharze Świata 2013/14 w biegach narciarskich. Polka w inauguracjach zwykle nie błyszczy, ale tym razem może być inaczej, bo fińskie trasy bardzo lubi. PŚ 2013/14 oficjalnie rozpocznie się w piątek o godzinie 10.30, kiedy na trasę w eliminacjach sprintu ruszy pierwsza zawodniczka. Ćwierćfinały zaplanowano na godz. 12.30
Konkurs zaczyna się o godz. 16, ale skoczkowie na obiekcie pojawią się wcześniej. Na godz. 14 zaplanowane są kwalifikacje, które w czwartek nie odbyły się z powodu zbyt silnego wiatru. Polska ekipa będzie startowała w takim samym składzie jak w pierwszych zawodach w Klingenthal. O punkty PŚ będą walczyli Krzysztof Biegun oraz Stefan Hula, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Jan Ziobro, Maciej Kot i Kamil Stoch.
Przed tegorocznym pierwszym konkursem w Kuusamo liderem Pucharu Świata jest właśnie Biegun, zwycięzca w niemieckim Klingenthal, gdzie uzyskał w pierwszej serii 142,5 m. 19-letni zawodnik w Klingenthal debiutował w konkursie Pucharu Świata, a przed piątkowymi zawodami ma już pewny udział w konkursie. W Kuusamo w kwalifikacjach będzie musiał walczyć Stoch, który w pierwszym konkursie sezonu nie znalazł się w czołowej "30", oraz Austriak Gregor Schlierenzauer.
7,5-kilometrowy sprint Oestersund będzie szansą dla polskich biathlonistek. W czwartkowych inauguracyjnych zawodach na 15 km najlepsza z Polek Monika Hojnisz zajęła 12. miejsce. Krystyna Pałka była 26., Magdalena Gwizdoń 32., a Paulina Bobak zajęła 45. miejsce. Weronika Nowakowska-Ziemniak z 11 pudłami była dopiero 82. Zawody wygrała Czeszka Gabriela Soukalova i została liderką Pucharu Świata.
Oba zespoły w tym półroczu grały już dwa razy. Bydgoszczanie wygrali i zremisowali. Piątkowe spotkanie to chyba najtrudniejszy moment dla Pogoni Szczecin tej jesieni, w dodatku nie ma czasu i możliwości, by zaradzić kłopotom. Za kartki będą pauzować liderzy zespołu Takafumi Akahoshi i Takuya Murayama oraz Maksymilian Rogalski, który ma największe ogranie na pozycji defensywnego pomocnika. Na domiar złego zespołem z ławki rezerwowych nie będzie kierował Dariusz Wdowczyk.
W meczu Wisły ze Śląskiem dojdzie do pojedynku najlepszego snajpera ligi Marco Paixao i najlepszej defensywy ekstraklasy. Portugalski napastnik w 17 ligowych spotkaniach zdobył 10 goli. Drużyna z Krakowa straciła zaś o jedną bramkę więcej. Co więcej, Wiślacy u siebie nie stracili gola w siedmiu meczach z rzędu. W 107-letniej historii klubu udało im się to tylko dwa razy, ale w piątek mogą ten rekord pobić.