Skoki narciarskie. Kubacki odkryciem, Stoch pewny - dobre lato zapowiedzią udanej zimy?

Polscy skoczkowie narciarscy w nieoficjalnej klasyfikacji narodów byli gorsi tylko od Niemców w Letniej Grand Prix, a najlepsi w Letnim Pucharze Kontynentalnym. Który z naszych zawodników zrobił największy postęp w stosunku do ostatniej zimy i poprzedniego lata? Jakie wnioski wyciągać ze skakania na igielicie przed ruszającym 21 listopada nowym sezonem Pucharu Świata?
Rafał Kubacki Rafał Kubacki KUBA ATYS

Kubacki najlepszy

Ostatnia zima była dla niego najgorsza odkąd jest stałym uczestnikiem Pucharu Świata. Startując w 19 konkursach zdobył zaledwie 35 punktów. Na mistrzostwach świata zabrakło go w składzie drużyny, która wywalczyła brązowy medal, po sezonie trafił do kadry B.

- Jestem pewny, że zima będzie dobra - mówi teraz. - Za mną naprawdę porządny sezon letni, wykonałem dużo pracy, która procentuje - tłumaczy.

Kubacki zrobił największy postęp ze wszystkich naszych skoczków. Przed zimą 2014/2015 w Letniej Grand Prix zgromadził 45 punktów w pięciu startach i ukończył je na 43. miejscu w klasyfikacji generalnej. Teraz w pięciu startach zdobył w sumie 281 punktów, co dało mu piątą pozycję w "generalce". Gdy wygrał dwa pierwsze konkursy Letniego Pucharu Kontynentalnego i LGP, był nie do pokonania dla wszystkich. - Dawid usłyszał, że jeśli nie zrobi tego, co proponujemy, to zawsze będzie skoczkiem tylko średnim. Przekonaliśmy go, że jeśli zmieni się na progu i przestanie tak wysoko wychodzić, to może być najlepszy - opowiada trener kadry B, Maciej Maciusiak. Cel na zimę? - Takie same wyniki jak latem - przekonuje szkoleniowiec.

Kubacki w liczbach:

Miejsca w konkursach Letniej Grand Prix 2014: 17, 12, 32, 22, 35. W sumie 45 punktów w pięciu startach i 43. miejsce

LGP 2015: 1, 1, 27, 5, 8. W sumie 281 punktów w pięciu startach i 5. miejsce

Letni Puchar Kontynentalny 2014: 5, 6. W sumie 85 punktów w dwóch startach i 39. miejsce.

LPK 2015: 1, 1, 5, 4, 7, 9, 3, 10. W sumie 446 punktów w ośmiu startach i 2. miejsce

Kot pewny swego

- Z Maćkiem, podobnie jak z Dawidem, szybko ustaliliśmy, że pracujemy tak, by zimą mimo obecności w kadrze B był stałym uczestnikiem zawodów Pucharu Świata. A kiedy Kubacki stał się najlepszy, Kot też bardzo w siebie uwierzył - opowiada Maciusiak. Efekty widać. Kilka miesięcy temu brązowy medalista MŚ 2013 w drużynie nie zmieścił się w kadrze na MŚ w Falun, a Puchar Świata skończył z dorobkiem zaledwie 17 punktów. Fatalnie, jak na zawodnika, który sezon wcześniej był siódmy na igrzyskach olimpijskich w Soczi (na skoczni normalnej), 17. w "generalce" PŚ, czy 12. w końcowej klasyfikacji Turnieju Czterech Skoczni.

- Myślę, że to było jedno z najlepszych lat w mojej karierze. Może nie było spektakularnych sukcesów jak podia Letniej Grand Prix, ale patrząc na całe lato - nie było słabszych momentów. Od pierwszych zawodów w Kranju po ostatnie w Klingenthal, moja forma była równa. Skoki były lepsze i gorsze, ale cały czas trzymałem fajny poziom. To daje pewność siebie i luz przed zimą. Jestem dobrze przygotowany. Czy zima będzie dobra? Będzie bardzo dobra! = podsumowuje Kot na łamach Skijumping.pl

Kot w liczbach:

LGP 2014: 25, 21, 16, 11, odpadł w kwalifikacjach. W sumie 55 punktów w pięciu startach i 39. miejsce

LGP 2015: 12, 17, 11. W sumie 60 punktów w trzech startach i 40. miejsce

LPK 2014: nie startował

LPK 2015: 5, dyskwalifikacja, 2, 2, 9, 3, 4, 3. W sumie 404 punkty w ośmiu startach i ósme miejsce.

Kamil Stoch podczas letnich zawodów w Zakopanem Kamil Stoch podczas letnich zawodów w Zakopanem MAREK PODMOKŁY

Stoch z rezerwami

Podwójny mistrz olimpijski tuż po zakończeniu LGP podzielił się ze swoimi kibicami radością z bycia skoczkiem, pisząc na Facebooku, że "ostatnie miesiące pracy przynoszą oczekiwane efekty". Wcześniej pisał, że czuje się komfortowo oraz że cieszą go postępy w przygotowaniach do zimy. To samo Stoch podkreśla w rozmowach z dziennikarzami, a i Łukasz Kruczek skakanie swojego asa ocenia jako solidne, podkreślając, że u Kamila są rezerwy. Do wykorzystania oczywiście zimą. O naszego najlepszego skoczka nie musimy się martwić. Jego poprzedni sezon naznaczyła kontuzja, której usunięcie wymagało operacji. Mimo to Stoch pozostał jednym z najlepszych skoczków świata. Teraz prezentuje nawet trochę wyższą formę niż przed ostatnią zimą, więc z dużymi nadziejami możemy czekać na jego starty.

Stoch w liczbach

LGP 2014: 25, 5, 3, 10, 36. W sumie 136 punktów w pięciu startach i 16. miejsce.

LGP 2015: 5, 38, 9, 3, 8, 10, 6. W sumie 232 punkty w siedmiu startach i 9. miejsce.

W LPK nie startował.

Piotr Żyła Piotr Żyła Fot. Marek Podmokły / Agencja Wyborcza.pl

Dojrzały Żyła?

O niesamowitych możliwościach Piotra Żyły słyszymy przed każdym sezonem, a kiedy już walka w Pucharze Świata rusza, naczelny wesołek polskich skoków rzadko błyszczy na tyle, na ile pozwalałby jego talent. - Czy w tym roku wiem, co zrobić, żeby utrzymać się na podium do zimy? Zobaczymy, ale w zeszłym roku byłem młody i głupi = zaśmiewał się Żyła po drugim miejscu w rozpoczynającym Letnią Grand Prix konkursie w Wiśle. Na podium co prawda nie utrzymał się już w następnych startach na igielicie, ale znów - jak przed rokiem - do końca skakał solidnie, każdy konkurs kończąc w pierwszej lub drugiej "dziesiątce". Ci, którzy dobrze znają Żyłę, jak odkrywca jego talentu Jan Szturc, powtarzają, że Piotrek za bardzo chce, za dużo kombinuje, nie potrafi zachować spokoju. Po lecie 2015 trudno prognozować, że zima 2015/2016 będzie przełomowa. Pojedyncze sukcesy mogą się zdarzyć, jak w końcówce sezonu 2012/2013, gdy wygrywał w Oslo i zajmował trzecie miejsce w Planicy. Ale czy 28-latek może przeistoczyć się ze skoczka solidnego w jednego z najrówniejszych, najlepszych na świecie? Przed Żyłą kolejny egzamin dojrzałości.

Żyła w liczbach:

LGP 2014: 2, 2, 27, 13, 6. W sumie 224 punkty w pięciu startach i 5. miejsce.

LGP 2015: 2, 12, 11, 15, 7, 7, 14. W sumie 232 w 7 startach i 9. miejsce.

LPK 2014: 2,1. W sumie 180 punktów w dwóch startach i 18. miejscu

LPK 2015: nie startował.

Ziobro wraca na właściwe tory

Sezon 2013/2014, w którym wygrał konkurs Pucharu Świata w Engelbergu, poprzedził najlepszym latem w karierze. Wtedy w "generalce" LGP zajął 11. miejsce, stając na podium w konkursie w Hakubie (był tam trzeci). Przed rokiem lato, jak prawie cała nasza kadra, potraktował ulgowo, prawie nie skakał. W efekcie, jak prawie cała kadra, zimą gonił formę i długo dogonić jej nie potrafił. Udało mu się zdobyć z kolegami brąz MŚ w Falun, ale czy w Pucharze Świata mógł być zadowolony z 55 punktów, skoro rok wcześniej wywalczył ich 312? Teraz znów lato przepracował porządnie. Błysków formy było niewiele, ale drugie miejsce we wrześniu w Czajkowskim i 10. pozycja kilka dni temu w Hinzenbach, w zawodach kończących cykl, dają nadzieję, że tej zimy będzie prezentował dyspozycję zbliżoną do tej sprzed dwóch lat, a nie sprzed roku.

Ziobro w liczbach:

LGP 2014: 14, 31, odpadł w kwalifikacjach. W sumie 18 punktów w trzech startach i 62. miejsce.

LGP 2015: 39, 18, 17, 18, 2, 10. W sumie 146 punktów w sześciu startach i 17. miejsce.

LPK 2014: 6, 3, 12, 19. W sumie 134 punkty w czterech startach i 24. miejsce.

LPK 2015: 9, 10. W sumie 55 punktów w dwóch startach i 48. miejsce.

Klemens Murańka Klemens Murańka MAREK PODMOKŁY

Murańka się stabilizuje

Różnicę między latem 2014 i 2015 u Murańki najlepiej widać w wynikach, jakie osiągnął w Letnim Pucharze Kontynentalnym. W jednej i drugiej edycji wystartował po cztery razy, w drugim przypadku zdobył prawie 10 razy więcej punktów. - Jeszcze nie przekłada dyspozycji z Pucharu Kontynentalnego na zawody wyższej ligi - zauważa Łukasz Kruczek. Ale i w Letniej Grand Prix wypadł o niebo lepiej niż ostatnio, bo 47 zdobytych w tym roku punktów to o 47 punktów więcej niż Murańka wywalczył przed rokiem. Czego spodziewać się zimą po ostatnim z naszych sześciu najważniejszych skoczków i jedynych sześciu w historii, którzy zdobyli medal MŚ w drużynie? Po mistrzostwach świata w Falun Klimek miał udaną końcówkę sezonu, w czterech ostatnich startach plasował się na miejscach: 17, 18, 10. i 17. Na pewno stać go na stabilizację w drugiej światowej ?dziesiątce?. Zwłaszcza, że jeszcze wcześniej, w sezonie z igrzyskami w Soczi, pokazywał nawet większy potencjał, gdy zajmował siódme miejsce w Engelbergu albo gdy do ostatniego konkursu Turnieju Czterech Skoczni miał szanse na ukończenie go w czołowej "10".

Murańka w liczbach:

LGP 2014: 37, trzy razy odpadł w kwalifikacjach. W sumie bez punktów w czterech startach, niesklasyfikowany.

LGP 2015: 17, 39, 20, 23, 22, 26. W sumie 47 punktów w sześciu startach i 51. miejsce

LPK 2014: 27, 36, 20, 12. W sumie 37 punktów w czterech startach i 66. miejsce.

LPK 2015: 8, 1, 1, 2. W sumie 312 punktów w czterech startach i siódme miejsce.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.