PŚ w Engelbergu. Trzech Polaków w czołowej dziesiątce. Dominacja Austriaków

W sobotę Małysz musiał uznać wyższość lidera Pucharu Świata Thomasa Morgensterna. W niedzielę, oprócz Morgensterna, lepiej od Małysza skakał również Andreas Kofler i to on cieszył się ze zwycięstwa.
Nadzieję na dobry występ Polaków dały już kwalifikacje. W nich świetnie poleciał Stefan Hula, który poszybował na odległość 130, 5 metra. W pierwszej serii konkursu karty rozdawał wiatr. Kiedy panowały korzystne warunki, zawodnicy oddawali dalekie skoki, co zwiastowało wysoki poziom konkursu i szczególne emocje w walce pomiędzy czołowymi skoczkami. Warunki na skoczni świetnie wykorzystał Hula. Polak, podobnie jak w kwalifikacjach, poszybował ponad 130 metrów i wiadomo było, że konkurs będzie mógł zaliczyć do udanych.
Warunki diametralnie zmieniły się, gdy przyszła kolej na zawodników czołówki. Na własnej skórze odczuli to dopiero 17. Adam Małysz oraz Thomas Morgenstern - 7. pozycja. Najwięcej punktów zdobył Andreas Kofler i to on prowadził po pierwszej serii. Wśród Polaków, oprócz Małysza i Huli do kolejnej rundy awansował również Kamil Stoch. Sztuka ta nie udała się Krzysztofowi Miętusowi i Dawidowi Kubackiemu ( Marcin Bachleda nie przebił się przez kwalifikacje)
W drugiej serii świetnie zaprezentował się Małysz., który poprawił się aż o 18 metrów. Przez długi czas Polak utrzymywał się na prowadzeniu. Na druga lokatę spadł dopiero po skoku Morgensterna, a wyprzedzić dał się ostatecznie jeszcze tylko mającemu swój dzień Koflerowi. Z presją świetnie poradził sobie Stefan Hula. 24-latek oddał poprawny skok i utrzymał się w czołówce, kończąc zawody na siódmej pozycji. Dwie pozycje niżej uplasował się Kamil Stoch.

15:28 Daleki skok Koflera (135 metrów) i Austriak przypieczętował swoje zwycięstwo w konkursie. Bardzo dobry występ Polaków - aż trzech z nich zakończyło zawody w pierwszej dziesiątce!

15:30 Poprawny skok Stefana Huli. 128 metrów i czwarta pozycja po swojej próbie. Hula wyprzedził właśnie Kamila Stocha.

15:21 134 metry Morgensterna i obejmuje prowadzenie! Zasłużone brawa dla Austriaka od Adama Małysza

15:20 Severin Freund (131 metrów w drugiej serii) wyprzedza Kamila Stocha. Zanosi się na to, że w pierwszej dziesiątce może znaleźć się trzech Polaków.

15:15 Po Małyszu skakali Koch, Amman, Muotka, Ahonen, Takeuchi, Choi, a Adam Małysz nadal na prowadzeniu. Świetną trzecią pozycję zajmuje nadal Stoch

15:10 Dobry skok Adama Małysza - 137 metrów Polaka i pewne prowadzenie w konkursie. Na trzeciej pozycji nadal utrzymuje się Kamil Stoch

15:03 Za nami pierwszy Polak w finałowej serii. 132 metry Kamila Stochamogą, ale nie muszą, poprawić jego pozycję. Na razie Polak ustępuje Mattiemu Hautamaekiemu, który skokiem na odległość 134 m objął prowadzenie

15:00 Andres Bardal wskakuje na pierwsze miejsce - 134, 5 metra, wysokie noty i zdecydowane prowadzenie

14:55 Rozpoczynamy drugą serię. Jako pierwszy "pofrunął" Larinto Ville. Fin uzyskał 132, 5 metra i z pewnością przesunie się o kilka lokat w górę. Tuż po nim zobaczyliśmy Korniłowa. Rosjanin zaliczył przyzwoity skok, ale wylądował sześć metrów bliżej.

14:34 124,5 metra Morgensterna i tylko 7. pozycja lidera pucharu świata. Stefan Hula kończy pierwszą serię konkursu na czwartej pozycji. Oprócz niego w finałowej serii zobaczymy Kamila Stocha i Adama Małysza.

14:33 127 metrów daje prowadzenie Koflerowi. Za chwilę Morgenstern...

14:32 Tom Hilde ląduje bardzo blisko i jest kolejnym zawodnikiem z czołówki, którego nie zobaczymy w drugiej serii. Wiatr dał się we znaki również Adamowi Małyszowi - Polak skoczył 119, 5 metra i mimo że awansuje, to wysokie miejsce nie ma co liczyć

14:25 Swoje skoki rozpoczęła pierwsza dziesiątka. Skoczkom z czołówki sprawy nie ułatwia niekorzystny wiatr. Tylko 118, 5 metra Loitzla jest na to dowodem. Stefan Hula ma okazję zakończyć tę serię w "dziesiątce".

14:00 Pavel Karelin wyprzedza Stefana Hulę. 127 metrów i dobre noty dały Rosjaninowi miejsce w czołówce. za nami skok Kamila Stocha Nieco ponad 120 metrów Polaka i dopiero 15 lokata.

14:15 Na prowadzeniu Stephan Hocke, drugi Hula przed Maturą. Dawid Kubacki na miejscu 16., Krzysztof Miętus 20.

14:10 Fatalny skok zaliczył Kasai - tylko 110 metrów i wiadomo, że w drugiej serii Japończyka nie zobaczymy

14:08 Nagła zmiana warunków przekłada się na odległości zawodników. 133 metry uzyskał Stephan Hocke, 133, 5 metra Jan Matura. Stefan Hula spadł na drugą pozycję

14:05 Pozycja Huli niezagrożona. Od kilku chwil zawodnicy mają problem z przekroczeniem bariery 125 metrów. tylko Huli udało się natomiast wylądować za 130 metrem.

14:00 Za nami 15 skoczków. 1. Hula, 2. Bodmer, 3. Choi..., 12. Kubacki, 13. Miętus

13:58 Przed chwilą swoją próbę miał rekordzista skoczni w Engelbergu - Janne Ahonen. Fin z przyzwoitym wynikiem 125 metrów jest czwarty. Na prowadzeniu nadal Stefan Hula

13:55 Kolejny świetny skok Stefana Huli. Nasz zawodnik zaliczył odległość 131,5 metra i prowadzi w konkursie.

13:55 Kolejny zawodnik ląduje powyżej 125 metra. Poziom konkkursu jak na razie jest bardzo wysoki

13:52 Za nami występ kolejnego Polaka. Krzysztof Miętus uzyskał odległość 117 metrów. To trzy metry bliżej niż Kubacki. Jak na razie nadal najlepszy Bodmer (128, 5 metra)

13:48 Jak na razie pierwsi trzej zawodnicy przekroczyli punkt konstrukcyjny. Przed momentem dobry skok oddał Pascal Bodemer. Niemiec poszybował ponad 128 metrów

13:45 Zaczynamy. Pierwszy skoczył Olli Muotka, za nim Dawid Kubacki. Skok Polaka znacznie bliższy - tylko 120 metrów.

13:40 Na skoczni w Engelbergu panują dobre warunki. Umiarkowany wiatr nie powinien przeszkadzać zawodnikom i konkurs powinien odbyć się sprawnie. Za kilka minut na skoczni pojawi się pierwszy zawodnik.

W sobotnim konkursie Małysz przegrał jedynie z Thomasem Morgensternem. Austriak umocnił się tym samym na czele klasyfikacji generalnej. Jego wysoka forma nie jest przypadkowa. Potwierdził ją w czasie popołudniowej serii kwalifikacyjnej do niedzielnego konkursu. Lądując na 138 metrze zdeklasował rywali, w tym właśnie Małysza, który zaliczył 123,5 metra. Obaj zawodnicy skakali jednak na luzie, bo jako skoczkowie z pierwszej dziesiątki udział w rywalizacji mieli zapewniony już wcześniej. Wśród skoczków dla których sito kwalifikacyjne było obowiązkowe, najlepiej spisał się Niemiec Severin Freund. Wśród Polaków świetnie wypadł Stefan Hula, zaliczając trzeci wynik. Start nie powiódł się natomiast Marcinowi Bachledzie, którego nie zobaczymy w popołudniowym konkursie.