Kwalifikacje w Innsbrucku rozpoczną się za nieco ponad pół godziny. Dziękujemy za uwagę przy relacji z treningów.
Kubacki potwierdził fantastyczną formę. Stoch i Żyła niewiele gorzej
Dawid Kubacki potwierdził kapitalną dyspozycję. Polak zajmował kolejno 5. i 7. miejsce w dwóch treningach na skoczni Bergisel w Innsbrucku. Kamil Stoch i Piotr Żyła wypadli niewiele gorzej w drugiej próbie, gdzie byli kolejno 9. i 13.
Podsumowanie treningów:
I seria
Klasyfikacja:
1. Peter Prevc - 125,5 metrów
2. Stephan Leyhe - 128 m
3. Daiki Ito - 124 m
Miejsca Polaków:
5. Dawid Kubacki - 123 m
24. Piotr Żyła - 116 m
29. Kamil Stoch - 114,5 m
33. Maciej Kot - 115,5 m
38. Stefan Hula - 111 m
42. Jakub Wolny - 113,5 m
II seria
Klasyfikacja:
1. Marius Lindvik - 129 metrów
2. Stefan Kraft - 124 m
3. Ryoyu Kobayashi - 124 m
Miejsca Polaków:
7. Dawid Kubacki - 124 m
9. Kamil Stoch - 126 m
13. Piotr Żyła - 122 m
29. Maciej Kot - 117 m
35. Stefan Hula - 117 m
57. Jakub Wolny - 112,5 m
Ryoyu Kobayashi skacząc 124 metry, zajmuje 3. miejsce. To ostatnia próba serii treningowych. W drugiej najlepszy okazał się Marius Lindvik, który wyprzedził Stefana Krafta i wspomnianego Kobayashiego. Najwyżej z Polaków znalazł się znów Dawid Kubacki - tym razem na 7. miejscu. Początek kwalifikacji o 14:00.
Karl Geiger skacze 122 metry i o 0,9 punktu wyprzedza Dawida Kubackiego.
Stefan Kraft bardzo solidnie w trudnych warunkach. Austriak uzyskał 124 metry i jest za Lindvikiem.
Kontratak Mariusa Lindvika! 129 metrów z obniżonego rozbiegu i jest przed Leyhe oraz Johanssonem.
A Kamil Stoch z drugą najlepszą odległością serii treningowej. 126 metrów i w tym momencie 4. miejsce, ale wyglądało to o wiele lepiej niż kilkadziesiąt minut temu.
Dawid Kubacki ponownie z dobrą próbą. Skok na 124 metry daje mu 3. miejsce.
Robert Johansson nic sobie nie robi z trudnych warunków (około 1 m/s z tyłu skoczni) i skacze 120,5 metra, co daje mu 2. miejsce, zaledwie o 0,5 punktu za Stephanem Leyhe.
Piotr Żyła z lepszym skokiem niż w pierwszym treningu. Poprawia się o 6 metrów, skacząc 122 i wskakując na 3. pozycję.
Piękny skok Stephana Leyhe. W pierwszym treningu uzyskał 128 metrów, a teraz poleciał 3 metry dalej i objął prowadzenie. Jury obniżyło rozbieg do 12. belki.
Teraz znów podmuchy pod narty. Słoweniec Timi Zajc korzysta z nich, uzyskując 125 metrów i wskakując na 1. miejsce o 0,7 punktu przed Koudelką.
W Innsbrucku zaczyna mocno kręcić wiatr. Przed momentem wiało pod narty, a teraz Simon Ammann skacze zaledwie 114,5 metra mając w uśrednionym pomiarze ponad 1 m/s z tyłu skoczni.
Dobre warunki na Bergisel wykorzystuje Junshiro Kobayashi. 0,5 m/s wiatru pod narty przekuwa na 126 metrów jest za Romanem Koudelką, tracąc do niego 0,4 punktu.
Podobnie, jak w pierwszym treningu bardzo dobrze spisał się Czech Roman Koudelka. 125,5 metra daje mu pozycję lidera przed Cene Prevcem i Clemensem Aignerem.
Poprawnie za to Stefan Hula i Maciej Kot. Obaj po 117 metrów i odpowiednio na 8. i 4. miejscu.
Drugi, ponownie dość słaby skok Jakuba Wolnego - 112,5 metra i jest 22.
Po 15 skokach przerwy znów lądowanie na punkcie konstrukcyjnym Bergisel. Wcześniej dokonał tego Anders Haare, teraz Mackenzie Boyd-Clowes, który wskoczył na 5. miejsce.
Drugi niezły skok Władimira Zografskiego. Bułgar skacze 119,5 metra i jest 5.
Dobry skok Cene Prevca. Słoweniec skacze 124 metry i jest nowym liderem. Czekamy na próbę Jakuba Wolnego, który pojawi się na belce startowej za parę minut.
Clemens Aigner ląduje o pół metra dalej niż Rainer i go wyprzedza.
II trening już rozpoczęty przez grupę krajową Austriaków - Stefan Rainer skoczył 119 metrów i prowadzi. Skaczemy z 13. belki.
Jak pisze na Twitterze nasz dziennikarz - obecny w Innsbrucku Piotr Majchrzak, na Bergisel jest mały problem z windą, która wozi zawodników na szczyt skoczni. II trening może się zatem chwilę opóźnić.
W Innsbrucku problem z windą. Część skoczkow jedzie podstawionym busem. Norwegowie wyrwali sie na nogach pic.twitter.com/iLrZFU3Jap
— Piotr Majchrzak (@MajchrzakP) January 3, 2020
Ciekawy obrazek. Norwegowie po treningu wchodzą na górę skoczni po schodach. W obecnych skokach to rzadkość :) pic.twitter.com/geFr4Pph8n
— Piotr Majchrzak (@MajchrzakP) January 3, 2020
Ryoyu Kobayashi też tylko 122 metry. Jest na 9. miejscu. Pierwszy trening wygrywa zatem Peter Prevc przed Stephanem Leyhe i Daikim Ito. Najlepszym z Polaków Dawid Kubacki, który był 5. Za kilkanaście minut początek drugiego treningu.
Słaby skok Stocha. Troche bez wiary. Na dole klapnął na dwie nogi
— Piotr Majchrzak (@MajchrzakP) January 3, 2020
Dobre warunki dla Niemca Karla Geigera, ale ten skacze tylko 121 metrów.
Marius Lindvik też bez rewelacji - 119 metrów i 10. miejsce. O wiele lepiej Stefan Kraft, który ląduje na 5. pozycji po skoku na 124,5 metra.
Słaba próba Kamila Stocha. Przy silnym wietrze z tyłu skoczni uzyskuje 114,5 metra i jest dopiero 23.
Nie najgorszy skok Dawida Kubackiego na 123 metry w nie najlepszych warunkach. Jest na 5. pozycji.
Peter Prevc wskakuje na 1. pozycję. Odległość? 125,5 metra.
Jeśli do tej pory można było krytykować jury za brak reakcji przy zmianie belek, tak dziś mają problemy z nadążaniem za wiatrem, za wszelką cenę, zmieniając ją przy każdym choćby nieco dłuższym skoku.
Solidne skoki Norwegów - Roberta Johannsona (122 metry) i Johanna Andre Forfanga (123 metry). Są odpowiednio na 4. i 5. pozycji.
Kolejny z Polaków na starcie - Piotr Żyła, uzyskuje 116 metrów, startując w momencie, gdy mocno pogorszyły się warunki. Jest dopiero 10.
Na 2. miejsce wskakuje Daiki Ito - 124,5 metra, ale mniej korzystne warunki od Zajca i Schlierenzauera, którzy lądowali dalej.
Lepsi zawodnicy, więc pojawiają się i lepsze skoki.
Prowadzenie obejmowali kolejno Gregor Schlierenzauer (123 metry), Domen Prevc (125 metrów), Timi Zajc z do tej pory najdłuższą odległością - 132 metry (tu obniżono belkę do 12.) i przed momentem Stephan Leyhe (128 metrów).
Tyle samo, co Koudelka skoczył przed momentem brat lidera TCS, Junshiro Kobayashi. Miał jednak gorsze warunki od swojego rywala, więc w klasyfikacji treningu wyprzedził go i jest na 1. miejscu.
Podmuchy wiatru już ponownie pomagają zawodnikom. Wykorzystał to Czech Roman Koudelka i objął prowadzenie po skoku na 124,5 metra.
Nieco dłużej na swój skok czekał Maciej Kot, gdyż sędziowie wrócili do belki nr 15. Ostatecznie uzyskał 115,5 metra w nieco lepszych warunkach od Huli. Jest na 5. miejscu, a na prowadzeniu wciąż Taku Takeuchi.
Jest i Stefan Hula, ale przy bardzo niekorzystnych warunkach (wiatr 0,6 m/s z tyłu skoczni) skacze zaledwie 111 metrów. Daje mu to 7. miejsce.
Czas na Polaków! Najpierw Jakub Wolny, ale Polak nie ląduje za punktem K. Tylko 113,5 metra i obecnie 9. pozycja.
Nowy lider: Taku Takeuchi skacze 128,5 metra. Belka znów wędruje w dół, na 13.
Dobra próba Keiichiego Sato - 119,5 metra i jest 3.
Do pierwszej "3" wskakuje Szwajcar Gregor Deschwanden, który uzyskał 119 metrów. Przed nim prowadzący Zografski i Prevc.
Z oddania skoku w pierwszej serii treningowej zrezygnował Rosjanin Roman Siergiejewicz Trofimow, na prowadzeniu Cene Prevca zmienia natomiast Bułgar Władimir Zografski (126 metrów). Zawodnikom nie przeszkadza dziś wiatr - wieje zmiennie w plecy i pod narty, ale niezbyt mocno (maksymalnie 0,5 m/s).
Pierwszy skok powyżej punktu konstrukcyjnego - Cene Prevc, który zastąpił w składzie Słoweńców od austriackiej części TCS Tilena Bartola, uzyskał 123 metry.
Słabsi zawodnicy nie radzą sobie z przekroczeniem granicy nawet 110. metra. Kolejna zmiana długości rozbiegu - tym razem 15. belka.
Za nami skoki grupy krajowej Austriaków. Najlepiej do tej pory Markus Schffner - 112,5 metra. Belka podwyższona z 11 na 13.
Pierwszy trening rozpoczęty skokiem Stefana Rainera na 105,5 metra. Skoczkowie oddają swoje próby z 11. belki.
Na liście startowej 72 zawodników, a wśród nich 6 Polaków:
- 36. Jakub Wolny
- 39. Stefan Hula
- 40. Maciej Kot
- 56. Piotr Żyła
- 65. Dawid Kubacki
- 67. Kamil Stoch
Treningi na skoczni Bergisel zostały przesunięte o pół godziny i zaczną się o 11:15. Kwalifikacje mają się rozpocząć zgodnie z planem o 14:00. Wszystko ze względu na potrzebę dłuższej przerwy pomiędzy sesjami treningowymi i kwalifikacjami.
Dzień dobry! Zaczynamy relację z kolejnego dnia 68. Turnieju Czterech Skoczni. Dziś zawodnicy zaczynają rywalizację w Innsbrucku. Przed nami treningi i kwalifikacje, które pozwolą wyłonić pary KO na jutrzejszy konkurs.
Legendarny polski obiekt przestaje straszyć. Przemiana za 225 mln. Efekt zwala z nóg
Iga Świątek w półfinale RG. Z lekkimi problemami [ZAPIS RELACJI]
Zmniejsz rachunki i ślad węglowy, zwiększ swoje zyski. Gigant technologii ma rozwiązanie dla twojego domuMATERIAŁ PROMOCYJNY
Burza po prowokacji Sabalenki po meczu z Ukrainką. "Ten uśmiech mówi wiele"
Dramatyczne wyniki drużyn z tego województwa i brak ekstraklasy. Tak źle nie było od 2008 roku