-
-
-
-
-
-
-
Tu nie chodzi o psychikę, tylko o formę. Kamil może skoczyć genialnie, ale za chwilę fatalnie i w tym jest cały problem. Jest nieustabilizowany i nierówny. Skacze po prostu w kratkę.
Fatalne warunki w II serii oczywiście pogorszyły sprawę, ale 108 m to zdecydowanie zbyt mało, jak na jego możliwości.
Zresztą cała kadra bardzo obniżyła loty ostatnio. Wszyscy trenują tak samo i wszyscy są w fatalnej dyspozycji. Kruczek zawalił sprawę po prostu. Być może wzorem Małysza Kamilowi przydałby się indywidualny trener. Jest już wysokiej klasy zawodnikiem i wydaje mi się, że nie byłoby to złe rozwiązanie dla niego... -
Rok 2250. W turnieju czterech skoczni wzięli udział nasi znakomici reprezentanci :
- Dobrosław Mateja,
- Edwin Bachleda Curuś,
- Bogomił Gąsienica Daniel
Nie był to udany start. Pytany naszego Prezesa PZN Gierwałda Tajnera o przyczyny tego stanu rzeczy :
PS - co Pana zdaniem wpłynęło na to że nasi nie sięgnęli po sukcesy w TSC,
G.T. -chciałbym zwrócić uwagę na to jak powiewały chorągiewki trenera Austrii kiedy skakali jego zawodnicy,
PS -czyżby sztab szkoleniowy Austrii miał kontrolę nad warunkami panującymi na skoczni ?
G.T. - nie,no oczywiście nie, ale jakoś szczęśliwie te warunki dla Austrii były na skoczni,
PS - czy może Pan coś z tym zrobić ?
G.T - porozmawiam z Hoferem,
PS -kiedy doczekamy się sukcesów na miarę Adama Małysza,
G.T - nowatorskie metody trenera Adolfa Kruczka już wkrótce powinny dać efekty,
P.S. - widzę same nowe twarze zarówno w związku , jak i w reprezentacji.
G.T. - o tak Polski Związek Narciarski to nie jest jakaś familijna organizacja , u nas jest i było zawsze według umiejętności i zdolności,
P.S. Dziękuję za rozmowę
G.T. - Dziękuję.
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
Gość: pismaki
0
a co do tytułu na pierwszej stronie do stoch wcale nie oodał najkrótszego skoku w drugiej serii bo ito skoczył 91 m