Relacje na żywo w twoim smartfonie. Pobierz aplikację Sport.pl LIVE ?
Na zwycięstwo nie miał w piątek szans, Schlierenzauer skakał jakby był w innej lidze i nie dał szans nikomu. 23-letni Austriak (urodziny siódmego stycznia) wyprzedził Jacobsena (popełnił błąd w drugiej serii) w klasyfikacji generalnej Turnieju. Z dwunastu punktów straty przed konkursem zrobił dziesięć przewagi i będzie faworytem także w niedzielę w Bischofshofen. Wygrał po raz 44. w karierze, od prowadzącego w klasyfikacji wszech czasów legendarnego Fina Matti Nykaenena dzielą go już tylko dwa zwycięstwa.
W Turnieju Stoch, który w piątek lądował w odległości 124,5 i 123 metrów (łączna nota 204,9 punktu), przesunął się na szóste miejsce, a do trzeciego ma tylko dziesięć punktów straty. Jeśli wciąż będzie skakał tak jak na Bergisel, to ma szanse być bardzo wysoko.
Po raz drugi w życiu miejsce w czołowej dziesiątce Pucharu Świata zajął Maciej Kot (121,5 i 119 m, a w sumie 226,7 punktu), który skacze coraz równiej. Punkty zdobyli jeszcze Piotr Żyła (125 i 117,5 m i w sumie 219,1 punktu) i Krzysztof Miętus (117,5 i 118 m i 215,2 punktu) - o takie wyniki chodziło trenerowi Łukaszowi Kruczkowi przed sezonem.
Sukcesem Kamila jest także awans do czołowej dziesiątki Pucharu Świata. Z nim jest tak jak z jego formą - cały czas idzie w górę.
W klasyfikacji generalnej TCS prowadzi teraz Gregor Schlierenzauer, za nim są Norwedzy: Anders Jacobsen i Tom Hilde. Kamil Stoch awansował na 6. miejsce. Maciej Kot jest 24., Kubacki 26., Żyła 30., Hula 34., Miętus 36., Murańka 45.
Czytaj relację minuta po minucie z konkursu TCS w Innsbrucku ?