Skoki w Lahti: Polska szósta, najlepsi Austriacy

Po czwartym miejscu na MŚ w Libercu, polscy skoczkowie w Lahti starali się potwierdzić dobrą formę. Kadra Łukasza Kruczka zajęła niezłe szóste miejsce, ale dobre skoki oddali tylko Adam Małysz i Kamil Stoch. Wygrała Austria przed Finlandią i Norwegią.

PŚ w Lahti: Małysz trzeci w kwalifikacjach ?

Polacy na dużej skoczni w Lahti wystąpili w składzie: Łukasz Rutkowski, Stefan Hula, Kamil Stoch i Adam Małysz. Oprócz nich w konkursie wzięło udział jeszcze 12 reprezentacji.

Po pierwszej serii Polacy zajmowali piąte miejsce, głównie dzięki świetnemu skokowi Kamila Stocha (126,5 metra). Apetyty na dobrą pozycję osłabły w drugiej serii. Stoch skoczył przyzwoicie, ale swoje próby zepsuli Łukasz Rutkowski i Stefan Hula. Dobry skok Adama Małysza (121,5 m) w połączeniu ze słabymi Czechów i Rosjan (Dmitri Wasiliew skoczył tylko 87 metrów) sprawił, że zajęliśmy ostatecznie szóste miejsce.

Konkurs drużynowy wygrała Austria przed Finlandią i Norwegią. W niedzielę na dużej skoczni w Lahti rozegrany zostanie konkurs indywidualny.

I seria - świetny Stoch, słaby Hula

Konkurs drużynowy zaczął się bardzo dobrze. Jako pierwszy na belce pojawił się Kamil Stoch i skoczył 126,5 m co było drugą odległością w pierwszej grupie zawodników. Dalej o dwa metry skoczył tylko mistrz świata z Liberca Wolfgang Loitzl. Polacy tracą do Austrii 5,6 pkt.

Jako drugi z Polaków skakał Łukasz Rutkowski, który wylądował na 117 metrze, co dało trzecie miejsce po drugiej grupie skoczków. Kadrę Łukasza Kruczka wyprzedzają Austriacy o prawie 20 pkt i Niemcy o 0,1 pkt.

Przed skokiem Stefana Huli trener kręcił głową spoglądając na warunki panujące na skoczni. Mógł mieć rację, bo Polak skoczył tylko 109,5 metra. Dobrze skoczył Stephan Hocke (119,5 m), świetnie zaprezentowali się Finowie i Norwegowie (Harri Olli 128 m, Johan Evensen 126,5). Polacy spadli na piąte miejsce.

Jako ostatni skakał Adam Małysz - wylądował na 118 metrze. Najdalszy skok w pierwszej serii oddał Simon Amman - 130 m, jednak miał problemy z lądowaniem i sędziowie obniżyli noty za styl. Po pierwszej serii Polska zajmuje piąte miejsce, z duża stratą do czołowej czwórki. Tuż za nami są Japończycy.

II seria - dobry Małysz, reszta słabo

Kamil Stoch, który miał pierwszy świetny skok, tym razem wylądował na 115 metrze. Bardzo słaby skok oddał Łukasz Rutkowski - 101,5 metra. Dobre skoki Czechów, Japończyków i Rosjan sprawiły, że spadliśmy na ostatnie, ósme miejsce.

Stefan Hula też nie zachwycił. Kolejny słaby skok Polaka, tym razem 106,5 m sprawił, że traciliśmy coraz więcej do przedostatnich Czechów.

Emocjonująca była walka o pierwsze miejsce. Przed ostatnimi skokami Austria o niecałe sześć punktów prowadziła przed Finami, którzy z kolei mieli cztery punkty przewagi nad Norwegami.

W końcu dobry skok Polaków w drugiej serii oddał Adam Małysz. 121,5 metra pozwoliło kadrze Łukasza Kruczka wyprzedzić Czechów. Swój skok zawalił Dmitri Wasiliew, który skoczył tylko 87 metrów. Dzięki temu przesunęliśmy się na szóste miejsce.

Konkurs wygrali Austriacy, przed Finami i Norwegią. Polaków wyprzedzili jeszcze Niemcy i Japończycy.

 

Łukasz Kruczek: Jest jeszcze czas na medal - czytaj tutaj ?

Copyright © Agora SA