PŚ w Lahti. Stoch znokautował rywali na treningach

Znakomicie spisał się Kamil Stoch na treningach przed kwalifikacjami do konkursu PŚ na skoczni HS-130 w Lahti. Na pierwszym mistrz świata z Val di Fiemme znokautował rywali i skoczył aż 135 metrów. W drugim wylądował tylko 2,5 metra bliżej. Świetny pierwszy skok oddał też Piotr Żyła, który skoczył 128,5 metra i zajął na pierwszym treningu drugie miejsce. W kwalifikacjach za to najlepszy był Maciej Kot!

Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na smartfony

W Lahti skacze sześciu Polaków - obok Stocha i Żyły w kadrze znaleźli się Stefan Hula, Krzysztof Miętus, Maciej Kot i Dawid Kubacki. Na pierwszym treningu po skoku Żyły jury obniżyło belkę z 12 na 11, a po późniejszej znakomitej próbie Stocha z 11 na 10. Trzeci na pierwszym treningu był Robert Kranjec - 127,5.

Stoch skoczył tylko pół metra bliżej od rekordu skoczni należącego do Andreasa Widhoelzla. Austriak skoczył tu w 2006 roku 135,5 metra.

Kot na pierwszym treningu był 11. (117,5 m), Hula 31. (114,5 m), Miętus 34. (111,5), a Kubacki 42. (111).

Lider klasyfikacji pucharowej Austriak Gregor Schlierenzauer uzyskał 118,5 m i był 10., a wicelider Norweg Anders Bardal skoczył 108,5 m (36. lokata).

Na drugim treningu Stoch znów był najlepszy - skoczył 132,5 metra. Żyła tym razem oddał słabszą próbę - był 35. (112,5 m). Kot zajął 18. miejsce (119 m), Miętus 27. (117,5), Żyła 35. (112,5), a Hula 48. (110 m). Drugi był Andreas Wellinger (130,5), a trzeci - Simon Ammann (121,5). Schlierenzauer był 10. (117,5), a Bardal 31. (110 m).

Po świetnych skokach na treningach z udziału w kwalifikacjach zrezygnował Stoch, który i tak start w niedzielnym konkursie ma zapewniony. A wygrał je Maciej Kot, który skoczył 124 metry. Do konkursu indywidualnego zakwalifikowali się wszyscy Polacy.

W sobotę odbędzie się konkurs drużynowy, na który skład trener Łukasz Kruczek poda dziś wieczorem.

Więcej o:
Copyright © Agora SA