Warunki jakie panowały na skoczni najlepiej przedstawia skok Jerneja Damjana. Słoweniec skoczył zaledwie 75 metrów, musiał ratować się przed upadkiem.
Po nim skoczył jeszcze tylko Jan Ziobro - 131 metrów dawało mu piąte miejsce. W znakomitych warunkach skakał Stefan Hula - 137,5 m było najdalszą odległością (obok Markusa Schiffnera) i dawało mu to drugie miejsce. Niestety, nawet taka próba nie przyniesie mu dodatkowych punktów w klasyfikacji generalnej. Słabo na tle kolegów spisał się Klemens Murańka - był 16. po skoku na 117,5 m.
Przed konkursem odwołano serię próbną. Nie wiadomo było, czy konkurs w ogóle się rozpocznie - ze względu na silny wiatr organizatorzy mieli problem z ustaniem na górze skoczni!
W środę o 15.00 w Trondheim ma odbyć się trening, a o 17.30 kwalifikacje (prolog). Konkurs odbędzie się w czwartek o godz. 17.00. Zapraszamy na relacje na żywo w Sport.pl - to jest twój live!
"Ekscytujące i przerażające". Norweska prasa pod wrażeniem inwazji polskich kibiców na Holmenkollen. CZYTAJ WIĘCEJ >>
Przez te problemy Kamil Stoch może stracić szansę na drugi w karierze Puchar Świata. Pewne nieprawidłowości pojawiają się w skokach Stocha od kilku miesięcy, a kibice mogą je dostrzec od czasu zawodów w Sapporo. CZYTAJ WIĘCEJ >>
Licząc z MŚ w Lahti Stefan Kraft ma serię już 10 podiów z rzędu. I ochotę oraz moc na kolejne. Austriak jest w takiej formie, w jakiej nie był nawet Kamil Stoch, kiedy dominował w styczniu. CZYTAJ WIĘCEJ >>
Kamil Stoch w niespodziewany sposób skomentował swoją stratę żółtej koszulki lidera PŚ. CZYTAJ WIĘCEJ >>