Wicemistrz olimpijski z Salt Lake City z 2002 roku i zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni z sezonu 2001/2002 był jednym z największych rywali naszego Adama Małysza. Zimy 2001/2002 i 2002/2003 kończył w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata na drugim miejscu - za Polakiem. Karierę skończył dużo szybciej niż Małysz - w 2005 roku, a nasz mistrz sześć lat później. Przez długi czas Hannawalda nie widywano na skoczniach, ostatnio pokazuje się częściej, występując w roli eksperta. Ze Skijumping.pl rozmawiał przy okazji konkursów PŚ w Klingenthal w ostatni weekend.
Według Hannawalda szczególnie duży postęp w stosunku do poprzedniego sezonu zrobili Polacy, co jest zasługą Stefana Horngachera. Były skoczek cieszy się, że do formy wraca Kamil Stoch i typuje Polaka do walki o zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni, który rozpocznie się już za trzy tygodnie. Innymi kandydatami do zwycięstwa zdaniem "Hanniego" będą bracia Peter i Domen Prevc oraz Severin Freund.
Hannawald wspomina też czasy swojej rywalizacji z Małyszem i zdradza, że wraz z żoną spodziewa się dziecka, które ma przyjść na świat już w lutym 2017 roku.
Ciesz się z powrotu zimy! Wracają piękne sportsmenki! [ZDJĘCIA]