Na drugim miejscu uplasował się Daiki Ito, Japończyk w pierwszej serii skoczył 138 metrów, a w drugiej lądował tylko pół metra bliżej i ostatecznie stracił do Ammanna 8 punktów. Na najniższym stopniu podium stanął rodak Ito - Noriaki Kasai. Weteran japońskich skoków zanotował 131 i 136,5 metra. Poza podium zawody zakończył Andreas Kofler, Austriak był autorem najdłuższego skoku konkursu - 144,5 metra uzyskane w pierwszej serii, a w drugiej poszybował na odległość 137 metrów. Na piątej pozycji uplasował się kolejny z podopiecznych Heinza Kuttina - Michael Hayboeck. Szósty był Anders Fannemel, Norweg wyprzedził Severina Freunda oraz reprezentanta gospodarzy - Lauri Asikainena. Czołową "10" zamknęli Peter Prevc oraz dotychczasowy lider PŚ - Roman Koudelka. Czech spadł w klasyfikacji pucharowej na drugie miejsce i traci do Simona Ammanna 10 punktów.
Najlepiej z biało-czerwonych zaprezentował się dzisiaj Piotr Żyła. Nasz reprezentant po skoku na 133 metry zajmował na półmetku konkursu 10. miejsce ze sporymi szansami na awans. Niestety w finale Żyła lądował na 124. metrze i ostateczenie zajął 17. miejsce. Pozostali Polacy nie awansowali do finału. Aleksander Zniszczoł skoczył 110,5 metra, Krzysztof Biegun lądował na 109. metrze, a Dawid Kubacki uzyskał zaledwie 105 metrów, co dało im miejsca w piątej dziesiątce klasyfikacji konkursu. W drugiej serii nie oglądaliśmy także Jakuba Jandy, Michaela Neumayera czy Thomasa Dietharta. Również reprezentanci gospodarzy - Jarko Maeaettae, Sami Niemi, Anssi Koivuranta, Harri Olli spisali się słabo i nie zdołali wskoczyć do finałowej "30".
Specjalny serwis o skokach? Sprawdź Skijumping.pl >