- Wszyscy zawodnicy odpoczywali w niedzielę, a od poniedziałku brali już udział w zajęciach treningowych. Poza skocznią są realizowane tylko ćwiczenia motoryczne. Za nami wtorkowy trening, a jutro zawodnicy przygotowujący się do wyjazdu na COC będą skakać w Zakopanem. Pogoda była dobra i udało się zrealizować wszystkie zaplanowane serie - opowiada Łukasz Kruczek.
- Nie trenowali Stoch, Kot i Zniszczoł - pozostali zawodnicy normalnie. Krzyśka nie widziałem, wiem tylko, że miał dobre skoki. Stefan skakał lepiej-równiej w porównaniu do treningów przed zawodami w Zakopanem, bardzo dobrze skakał Piotrek Żyła. Jaka to jest jakość skoków, to będzie można ocenić dokładnie w zawodach, oczywiście jeśli te skoki z treningów będą powtórzone w konkursie - relacjonuje szkoleniowiec naszej kadry.
- Wylatujemy jutro, o 15.40 z Wiednia, a na miejscu będziemy w czwartek ok. godz. 20 tamtejszego czasu. Z Wiednia polecimy do Frankfurtu, gdzie prawdopodobnie spotkamy się z pozostałymi zawodnikami lecącymi do Japonii. Tak to przynajmniej funkcjonowało w minionych latach. Stamtąd będziemy podróżować już razem - zdradza trener polskich skoczków.
- Było drobne przeziębienie u Maćka Kota. Poza tym wszyscy są zdrowi, Piotrek Żyła, który był chory podczas zawodów Pucharu Świata w Zakopanem, również jest już w porządku - zakończył Kruczek.
Więcej o skokach na Skijumping.pl ?