Sercem z naszymi

Miesiąc temu był 15., teraz jest trzeci ze stratą tylko 79 punktów do lidera. Dawid Kubacki nie przestaje zachwycać i piąć się w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. W sobotę nasz mistrz świata i zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni był trzeci w Sapporo i kosztem Ryoyu Kobayashiego wskoczył też na podium generalki PŚ.

Dawid Kubacki w dość szczęśliwych okolicznościach zajął trzecie miejsce w sobotnim konkursie w Sapporo. Polak skorzystał na pechu Ryoyu Kobayashiego, który w drugim skoku miał wielkiego pecha i spadł z 1. na 15. miejsce. - Wiem, że to jest dla niego bardzo przykra sytuacja, nie raz w takiej byłem - powiedział Kubacki dla Eurosportu.

Dawid Kubacki po raz dziesiąty z rzędu stanął na podium Pucharu Świata. Polak zajął trzecie miejsce w sobotnim konkursie w Sapporo. Oznacza to, że w historycznej klasyfikacji więcej miejsc z rzędu na podium od Polaka mają tylko Peter Prevc i legendarny Janne Ahonen!

Pierwszy i czwarty na treningach, a w kwalifikacjach dopiero 42. Co się stało, że Kamil Stoch skoczył tylko 103 metry i w słabym stylu awansował do sobotniego konkursu PŚ w Sapporo? - Nie wiem, nie wiem, nie wiem - mówił przed kamerą Eurosportu. O przyczynę wpadki zapytaliśmy trenera Michala Doleżala.

Był w tym sezonie sześć razy drugi, a wygrał tylko raz. W piątek w Sapporo miał drugi wynik pierwszego treningu, drugi wynik drugiej serii i był drugi w kwalifikacjach. Drugi jest też w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Imponująco równy Stefan Kraft wyrasta na faworyta konkursów w Japonii również dlatego, że w kratkę skaczą jego rywale. W najmniejszym stopniu dotyczy to Dawida Kubackiego.

W ramach kampanii "Milka. Sercem z Naszymi" marka Milka przygotowała kolejny konkurs skierowany do konsumentów. Do wygrania są walizki wypełnione słodyczami oraz 3 vouchery o wartości 10 000 zł na rodzinne wyjazdy!

Milka, oficjalny sponsor Polskiej Reprezentacji Skoczków Narciarskich, kolejny rok z rzędu zachęca Polaków do tego, aby byli Sercem z Naszymi. Jedną z atrakcji, przygotowanych przez markę w ramach długofalowej kampanii, są wyjątkowe Strefy Kibica. Po raz kolejny zawitają na stoki narciarskie, w tym do Istebnej.

Milka, która od blisko 25 lat związana jest ze sportami zimowymi na świecie, ogłosiła właśnie nawiązanie strategicznej współpracy z Adamem Małyszem. Uwielbiany przez Polaków sportowiec został opiekunem inicjatywy "Milka. Sercem z Młodymi Skoczkami", której celem jest wspieranie przyszłych mistrzów na początku ich wymagającej drogi na szczyt. Program jest elementem długofalowej kampanii "Milka. Sercem z Naszymi", w ramach której marka kontynuuje m.in. nawiązaną w ubiegłym roku współpracę z Polskim Związkiem Narciarskim oraz sponsoring Kadry A.

Klemens Murańka zaliczył dwa świetny występy w Pucharze Kontynentalnym w Sapporo. Skoczek wywalczył sobie start w weekendowym Pucharze Świata na Okurayamie. To dobra informacja także dla japońskich kibiców... którzy oszaleli na punkcie Murańki

Dziewięć podiów z rzędu - już tak imponującą serię ma Dawid Kubacki po trzecim miejscu, które zajął w niedzielę w Zakopanem. W 40-letniej historii Pucharu Świata było trzech innych skoczków z takimi passami. I każdy z nich zdobywał Kryształową Kulę. Sięgali po nią nawet ci, którzy na podium stawali po osiem razy z rzędu. Ale Kubacki ciągle jeszcze musi gonić rywali, którzy odlecieli, gdy on przez pierwszy miesiąc zimy tylko podskakiwał.

Kamil Stoch, wygrywając w niedzielnym konkursie indywidualnym w Zakopanem, przeskoczył Adama Małysza i wyrównał rekord Gregora Schlierenzauera w liczbie zwycięstw w zawodach Pucharu Świata na Wielkiej Krokwi.

- Szkoda, że minimalnie zabrakło do podium. Bylibyśmy na nim, to od razu byłoby wspaniałe święto dla kibiców - mówi w rozmowie ze Sport.pl Michal Doleżal, trener polskich skoczków. W sobotniej drużynówce w Zakopanem zajęliśmy piąte miejsce. Do podium zabrakło nam 6,4 pkt. W ostatnim skoku Doleżal poprosił jury o utrudnienie zadania Dawidowi Kubackiemu. I chyba trochę żałuje, że nie postawił go w jeszcze trudniejszej sytuacji.

Austriacy zajęli dopiero szóste miejsce podczas sobotnich zawodów w Zakopanem, ale wciąż przewodzą w klasyfikacji generalnej Pucharu Narodów. Polacy spadli z trzeciego, na czwarte miejsce.