W pierwszym secie Brazylia osiągnęła sporą przewagę, jednak ambitnie grającym Polkom udało się doprowadzić do remisu po 20. Wtedy nasze zawodniczki miały nawet w powietrzu piłkę, po której powinny prowadzić, jednak zamiast tego straciły dwa punkty i przegrały pierwszą partię do 21.
Kolejna odsłona meczu to już fantastyczny popis Polek, a w szczególności Anny Barańskiej, która raz po raz raziła rywalki mocnymi atakami. Rewelacyjnie spisywał się nasz blok, który momentami był nie do przejścia dla Brazylijek. Dało nam to zwycięstwo 25:23, a spory w tym udział miała także Katarzyna Skowrońska, która pojawiła się na parkiecie w drugim secie.
Kolejne dwie partie układały się korzystnie dla reprezentacji Polski tylko w początkowej fazie, jednak od drugiej przerwy technicznej w trzecim secie Brazylijki zdecydowanie dominowały. Mimo, że popełniały sporo błędów, to nie uniknęły ich także Polki. Myliły się w rozegraniu i w bloku, przez co Brazylijki powiększały przewagę, by dwa ostatnie sety wygrać do dwudziestu i siedemnastu.
To była druga porażka Polek, po przegranej z USA 2:3, w turnieju finałowym World Grand Prix. W piątek zmierzą się z gospodarzem turnieju finałowego - Chinami.
Polska przegrała z Brazylią - relacja akcja po akcji ?