Gruszka, który rozegrał w reprezentacji blisko 400 meczów i jest jej najbardziej doświadczonym siatkarzem, sprawował tę funkcję także za kadencji poprzednich selekcjonerów. Jego wybór jest więc niczym nadzwyczajnym, zwłaszcza że zabraknie w tej imprezie jego kolegów z rocznika 1977, m.in. Pawła Zagumnego i Sebastiana Świderskiego.
Wybór Anastasiego oznacza, że widzi Gruszkę w składzie budowanej przez siebie drużyny. 34-letni wicemistrz świata i mistrz Europy grał w tym sezonie w Halbanku Ankara. W grudniu doznał poważnej kontuzji barku i od tego czasu nie grał w oficjalnych spotkaniach. Kiedy selekcjoner ogłosił powołania, Gruszka wydawał się tym zaskoczony. Wcześniej rozmawiał z Włochem, ustalając warunki współpracy.
Obecnie Gruszka przebywa w Polsce, można go spotkać w halach, gdzie trwa walka o medale PlusLigi. W poniedziałek był w Częstochowie, gdzie oglądał spotkanie tamtejszego AZS z Resovią.
Na następny sezon Gruszka prawdopodobnie zostanie w kraju, niewykluczone, że zagra w warszawskiej Politechnice.
Odchodzi trener Resovii Rzeszów