Na 25-osobowej liście powołań na Ligę Światową nie znalazły się nazwiska Pawła Zagumnego, Michała Winiarskiego, Mariusza Wlazłego i Daniela Plińskiego. Po rozmowach z nowym trenerem reprezentacji wszyscy zrezygnowali gry ze względu na stan zdrowia. Włoski selekcjoner przyznaje, że chciał dysponować najmocniejszym składem, ale skoro nic z tego nie wyszło, nie załamuje rąk. Anastasi zapewnia, że szanuje stanowisko zawodników, ale w takim wypadku musi skupić się na nowych twarzach w zespole.
- Nie ma "Gumy? To znajdźmy nowego "Gumę". Tak między innymi widzę swoje zadanie, ten zespół i tak przecież czeka nieuchronnie odmłodzenie. Nie przyjmuję do wiadomości, że jeśli kogoś brakuje, to nie da się grać. Nie ma ludzi niezastąpionych, nie ma bogów - mówi Włoch w wywiadzie dla Super Expressu.
Anastasi nie zdradza konkretnych nazwisk, ale zapewnia, że widzi w Polsce wielu "niesamowicie utalentowanych młodych ludzi". Celem nadrzędnym kadry, oprócz tegorocznej Ligi Światowej i mistrzostw Europy są przede wszystkim Igrzyska Olimpijskie w Londynie, na których wystąpi odmłodzona polska kadra.
Skra Bełchatów znowu w finale PlusLigi ?