Siatkówka. PZPS nieugięty. Nawrocki wybrał Skrę

- Nie zgadzamy się na łączenie funkcji trenera kadry i Skry Bełchatów - to nasze ostateczne stanowisko - powiedział Sport.pl prezes PZPS Mirosław Przedpełski. Jacek Nawrocki oznajmił prezesowi, że nie zostawi zespołu mistrzów Polski.

- To było spotkanie robocze. Prezes, wiceprezes i sekretarz rozmawiali około 3 godziny - podsumował piątkowe spotkanie władz PZPS rzecznik związku. Na "sądzie ostatecznym" nad kandydaturą Jacka Nawrockiego nie było ani samego zainteresowanego, ani prezesa jego klubu - członka zarządu związku Konrada Piechockiego. Z prezesem Przedpełskim obaj rozmawiali w czwartek. W piątek Nawrocki miał podjąć dezyzję - czy zostawia Skrę i bierze kadrę, czy nie. Przedpełski poinformował Sport.pl, że trener wybrał kontynuację pracy z mistrzami Polski, co oznacza, że kadrę poprowadzi inny szkoleniowiec. Oficjalnej decyzji związku można spodziewać się jednak najwcześniej w środę, do tego czasu Nawrocki ma czas na zmianę decyzji.

Jak pisaliśmy od kilku dni, pierwszym nazwiskiem na liście pod "Nawrocki" jest Ferdinando de Giorgi. Trzykrotny mistrz świata z kadrą Włoch jest już podobno po wstępnych rozmowach ze związkiem (czytaj więcej o tej kandydaturze). Zatem i jego los jest w rękach Nawrockiego. Ten jednak już nas zapewnił , że zdania nie zmieni.

- Jeżeli za moją kandydaturą przemawia tylko to, że jestem Polakiem i że druga taka okazja się nie powtórzy - to patrzę na propozycję już zdecydowanie inaczej - powiedział Jacek Nawrocki Polskiemu Radiu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.