• Link został skopiowany

Siatkówka. Castellani: Świderski nie pojedzie na mistrzostwa świata

- ?Świder? pracował z wielkim wysiłkiem, włożył w treningi wiele serca i bardzo to doceniam, ale czasu jest za mało. Rozmawialiśmy z nim i on również miał przeświadczenie, że jego dyspozycja nie jest jeszcze najlepsza - tak tłumaczy brak Sebastiana Świderskiego na liście powołanych na mecze z Brazylią Daniel Castellani.
Daniel Castellani.
Fot. Małgorzata Kujawka / Agencja Wyborcza.pl

Znamy już listę szesnastu graczy, którzy pojadą na mecze towarzyskie do Brazylii. Wśród powołanych zawodników nie ma Sebastiana Świderskiego. Dlaczego?

Daniel Castellani:

- Zadecydował tu aspekt czasu. Sebastian jest po bardzo poważnej kontuzji, przeszedł dwie operacje, ale niestety brakuje nam czasu na doprowadzenie go do jego pełnej dyspozycji. Zostały już tylko trzy tygodnie do mistrzostw świata i naprawdę robiliśmy wszystko aby powrócił do jak najlepszej formy fizycznej. Cieszy fakt, że nie odczuwa już bólu, że czuje się dobrze, jego dyspozycja fizyczna poprawia się, ale nie zdąży z tą optymalną formą na mundial. "Świder" pracował z wielkim wysiłkiem, włożył w treningi wiele serca i bardzo to doceniam, ale czasu jest za mało. Rozmawialiśmy z nim i on również miał przeświadczenie, że jego dyspozycja nie jest jeszcze najlepsza.

Zatem jest już pewne, że Świderski na mistrzostwa świata do Włoch nie pojedzie?

- Tak, to jest już ostateczna decyzja.

Na liście powołanych zawodników znalazł się Fabian Drzyzga. Wiadomo, że ten gracz nie ma już szans, aby wystąpić na mundialu, więc w jakim celu zabiera Pan go do Brazylii?

- Fabian spędził z nami mało czasu w tym roku, przebywał więcej z kadrą B. Dlatego też stwierdziliśmy, że byłoby dobrze, aby pojechał z nami i był blisko reprezentacji, miał kontakt z doświadczonymi zawodnikami. Drzyzga jest zawodnikiem perspektywicznym i w przyszłości będzie stanowił o sile reprezentacji, więc myślimy nie tylko o teraźniejszości, ale także o tym, co będzie za kilka lat. Karol Kłos przebywał z kadrą A dużo czasu, podczas gdy Fabian nie, więc uznaliśmy, że ten wyjazd dobrze mu zrobi.

Czy podjął Pan już decyzję, czy do Włoch pojedzie trzech atakujących i czterech przyjmujących, czy może dwóch atakujących i pięciu przyjmujących?

- Jeszcze nie. To wyjaśni się w Brazylii. Jeżeli okaże się, że dobrze sobie radzimy w przyjęciu, będziemy mogli wziąć więcej atakujących. Tutaj duże znaczenie odgrywa też zdrowie zawodników - tam podczas meczów okaże się, czy wszyscy są zdrowi, czy nie ma żadnych problemów.

Więcej czytaj w serwisie Reprezentacja.net  ?

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: