Castellani: Nie ma listy kadrowiczów i nie chcę komentować medialnych spekulacji

Brak Woickiego i Kadziewicza w kadrze? Gromadowski również za burtą? Te hasła były szeroko komentowane przez wielu siatkarskich kibiców. - Nie ogłosiłem jeszcze oficjalnej listy zawodników powołanych do reprezentacji na ten sezon i dopóki tego nie zrobię, nie chcę komentować rewelacji, które ukazują się w gazetach - zaznacza tymczasem Daniel Castellani.

Wtorkowy artykuł Przeglądu Sportowego,  dotyczący listy zawodników powołanych do gry w reprezentacji Polski w tym roku, wywołał wiele emocji wśród siatkarskich kibiców. Dla osób uważnie śledzących rodzimą, jak i inne zagraniczne ligi, w których występują polscy gracze, lista przedstawiona w popularnej gazecie sportowej nie mogła być wielkim zaskoczeniem. Niemniej jednak brak Woickiego, Gromadowskiego czy przede wszystkim Kadziewicza wśród powołanych mógł budzić wątpliwości.

Co na to sam Daniel Castellani? - Nie będę wypowiadał się na temat nazwisk - zdecydowanie odpowiada Argentyńczyk. - Nie ogłosiłem jeszcze oficjalnej listy zawodników powołanych do reprezentacji na ten sezon i dopóki tego nie zrobię, nie chcę komentować rewelacji, które ukazują się w gazetach. To naturalne, że wszyscy spekulują na temat tego, kto zostanie powołany, a kto nie. Prawdą jest, że mam już w głowie 80% zawodników, którzy znajdą się w szerokiej kadrze i w wielu przypadkach nie będzie to zaskoczenie. Ciągle zastanawiam się nad czterema, pięcioma siatkarzami. Tutaj zadecydują różne względy. Mam jeszcze czas na podjęcie ostatecznej decyzji. Będę mógł odpowiedzieć na wszystkie pytania dopiero po ogłoszeniu oficjalnej listy zawodników, którzy zagrają w reprezentacji - wyjaśnia szkoleniowiec.

Daniel Castellani obecnie przebywa w Argentynie. Nie znaczy to jednak, że szkoleniowiec nie jest na bieżąco z tym, co się dzieje w Polsce. Jego statystycy regularnie dostarczają mu kasety z nagraniami meczów PlusLigi oraz występów Polaków w ligach zagranicznych. W Polsce Argentyńczyka zobaczymy już całkiem niedługo. Jakie są jego plany? - Wracam 24. marca. Mam w planach oglądanie meczów fazy play-off PlusLigi, zapewne obejrzę też Final Four Ligi Mistrzów. Na pewno będą spotkania w PZPS-ie oraz w Spale. Zamierzam też wybrać się do Włoch na któryś z meczów play-off, aby móc zobaczyć Łukasza Żygadło w akcji, a także porozmawiać z nim osobiście. Będę również oczywiście oglądał nagrania z meczów zawodników, którzy grają poza granicami kraju. Po zakończeniu rozgrywek ligowych zbiorę wszystkich powołanych i zaczniemy już zgrupowanie, które będzie mieć na celu przygotowanie do Ligi Światowej - kończy.

Więcej w serwisie Reprezentacja.net  ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.