Wielki sukces reprezentacji Polski. Świderski ujawnia

- Gdziekolwiek się nie pojawiłem, tam ludzie mówili o naszej żeńskiej reprezentacji i wyrażali się o niej w bardzo ciepłych słowach - to zdaniem prezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej, Sebastiana Świderskiego drugi sukces reprezentacji Polski. Pierwszy to ten sportowy i gra w ćwierćfinale mistrzostw świata.

Ostatecznie podczas zakończonych już mistrzostw świata reprezentacja Polski zajęła siódme miejsce. Polki przegrały walkę o medale w ćwierćfinale ulegając Serbkom 2:3. W niedzielnym finale to właśnie reprezentacja Serbii wygrała 3:0 z Brazylią i obroniła tytuł sprzed czterech lat. 

Zobacz wideo Polskie siatkarki zadziwiły świat. Sensacja. "Nie spodziewały się"

Reprezentacja Polski osiągnęła sukces sportowy oraz wizerunkowy. Uważa prezes PZPS, Sebastian Świderski

- To bardzo dobry wynik, który zadowala nas stu procentach - ocenia mistrzostwa świata w wykonaniu reprezentacji Polski Sebastian Świderski w rozmowie z WP SportoweFakty. - Uważam, że ich siódme miejsce należy postrzegać jako sukces, choć trener Stefano Lavarini po ostatnim meczu powiedział, że on widzi to inaczej - dla niego prawdziwym sukcesem będzie medal wielkiej imprezy.

- Poza sukcesem sportowym, siatkarki odniosły też inny - wizerunkowy. W ostatnich tygodniach gdziekolwiek się nie pojawiłem, tam ludzie mówili o naszej żeńskiej reprezentacji i wyrażali się o niej w bardzo ciepłych słowach. Nie chcę mówić, że kibice wrócili do wspierania dziewczyn, bo część z nich zawsze przy nich była - wyjaśnia prezes PZPS. Jego zdaniem wiara i zaufanie do Polek po tym turnieju są większe, niż przed mistrzostwami.

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

"Mecze dziewczyn przeżywałem bardziej, niż chłopaków". Świderski szczerze o grze obu zespołów

- Mecz z Serbkami wzbudził we mnie największe emocje od momentu, w którym zacząłem pracować jako działacz sportowy. Nigdy wcześniej oglądając mecz tak się nie denerwowałem - wyznaje legenda polskiej siatkówki. Tłumaczy, że w męskiej siatkówce akcje są krótkie, a u pań trwają one dłużej i są bardziej emocjonujące. - To są jednak bardzo pozytywne emocje.

Prezes Świderski podkreśla także, że ma duży kredyt zaufania do Stefano Lavariniego, który ma przygotować reprezentację Polski do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, które odbędą się w 2024 roku. Warto podkreślić, że tegoroczny ćwierćfinał mistrzostw świata był pierwszym od 60 lat, na którym zagrała kobieca reprezentacja siatkówki.

- Organizowaliśmy dwa tak duże turnieje, a do tego turnieje Ligi Narodów, mistrzostwa świata do lat 22, eliminacje mistrzostw świata i Europy do lat 20 i 21. Goszczenie tylu imprez tylko w jednym roku było wielkim wyzwaniem. Cieszymy się, że daliśmy radę i zebraliśmy pozytywne recenzje - kończy Świderski pytany o organizację tak wielu dużych imprez na przestrzeni ostatnich miesięcy.

Więcej o: