Grbić rozbił "grupę Kubiakową" w reprezentacji. "Odcięta grubą, czerwoną linią"

- Uważam, że aby ta reprezentacja zrobiła postęp, to trzeba było pewną epokę odciąć grubą, czerwoną linią. Grupa wzajemnej adoracji, jak ja ją nazywam, "grupa Kubiakowa" została odcięta - stwierdził były reprezentant Polski w siatkówce Zbigniew Bartman w progamie "Misja Sport", odnosząc się do ostatnich powołań Nikoli Grbicia.

Niedawno nowy selekcjoner siatkarskiej reprezentacji Polski Nikola Grbić ogłosił listę 25 powołanych zawodników. Szeroka lista siatkarzy została opublikowana w połowie kwietnia. Wówczas wzbudziła ona sporo kontrowersji, bowiem zabrakło w niej kilku kojarzących się kadrą zawodników, takich jak Piotr Nowakowski, Damian Wojtaszek, Dawid Konarski czy Fabian Drzyzga. Pierwszych trzech z nich zakończyło już kariery reprezentacyjne, a wcześniej uczynił to także Michał Kubiak.

Zobacz wideo BBTS Bielsko-Biała awansowało do PlusLigi

Zdecydowana wypowiedź Zbigniewa Bartmana. "Trzeba było pewną epokę odciąć grubą kreską"

Były reprezentant Polski Zbigniew Bartman twierdzi, że była to dobra decyzja selekcjonera: - Kiedy zobaczyłem listę powołanych siatkarzy, to naszła mnie refleksja. Nagle wszyscy (poza Drzyzgą - przyp. red.), których nie powołał, zakończyli karierę reprezentacyjną. To był dla mnie totalny kabaret - rozpoczął komentarz dotyczący minionych wydarzeń Bartman w programie "Misja Sport", transmitowanym przez Onet.

- Nie byłem zaskoczony tą decyzją. Liczyłem na nią. Uważam, że aby ta reprezentacja zrobiła postęp, to trzeba było pewną epokę odciąć grubą, czerwoną linią. Grupa wzajemnej adoracji, jak ja ją nazywam, "grupa Kubiakowa" została odcięta, wyczyszczona atmosfera. Grbić powołał ludzi, których zna z ZAKSY i którzy osiągnęli z nim sukces. Do tego dołożył grupę ludzi młodych, ambitnych, którzy mają już doświadczenie na polskich i międzynarodowych parkietach. Widać, że zrobili postęp w ostatnim czasie - dodał były reprezentant Polski.

Wcześniej przyjmujący odniósł się również do postawy Wilfredo Leona w kadrze Polski: - Powiem tu niepopularną rzecz, ale odkąd Leon, czyli "najlepszy zawodnik na świecie", gra w reprezentacji Polski, to ta reprezentacja niczego nie wygrała. Niczego nie zyskała. Bo jeżeli mówimy o brązowym medalu mistrzostw Europy, że to jest zwycięstwo, to żeśmy się chyba czegoś naćpali - stwierdził stanowczo 35-latek, w rozmowie z tym samym programie.

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Reprezentanci Polski rozpoczęli zgrupowanie w Spale 10 maja, ale póki co w nie najmocniejszym składzie. Brakuje bowiem jeszcze m.in. zawodników ZAKSY, którzy mają do dokończenia finały PlusLigi oraz Ligi Mistrzów. Polacy rozpoczną rywalizację w Lidze Narodów w Ottawie. Pierwszy starcie zaplanowano na 8 czerwca i "Biało-Czerwoni" zmierzą się z Argentyną.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.