Michał Kubiak gra w reprezentacji Polski od 2011 roku. W rozmowie z Jackiem Kurowskim, dziennikarzem TVP Sport, w programie "Oko w oko", postanowił skomentować medalowe szanse kadry Vitala Heynena w IO w Tokio oraz wyjawił, kiedy sam zamierza zawiesić reprezentacyjną karierę.
Przyjmujący Panasonic Panthers nie ma wątpliwości, z jakim krążkiem wróci reprezentacja Polski z Japonii: - Moim niespełnionym marzeniem są igrzyska i tak będzie dopóki tego marzenia - złoty medal - nie przeskoczę, a będzie to w tym roku. To się stanie. Jestem o tym przekonany - powiedział kapitan polskiej kadry.
Z kolei na pytanie, czy po turnieju olimpijskim ma zamiar dalej grać w reprezentacji Polski, odpowiedział jednoznacznie, że zamierza na jakiś czas zawiesić grę w ekipie prowadzonym przez Vitala Heynena, ale nie wyklucza, że po dłuższej przerwie może wrócić do zespołu:
- Nie daję stuprocentowej gwarancji, że po Tokio zakończę karierę, ale na pewno zrobię sobie przerwę. Mam 32 lata i chciałbym poświęcić czas rodzinie. Potrzebuję pauzy na rok lub dwa. Być może będę chciał jeszcze dać coś reprezentacji. Na teraz igrzyska są moim deadlinem - podkreślił Kubiak.
32-letni Kubiak ma na koncie wiele medali zdobytych wspólnie z zespołem biało-czerwonych, a najważniejsze z nich to: dwa tytuły mistrza świata w 2014 i 2018 roku, dwa brązowe medale mistrzostw Europy z 2011 i 2019 oraz wygranie Ligi Światowej w 2012 roku.