Najwięcej emocji wśród ekspertów siatkówki mógł wzbudzić nie mecz Polek, a pierwszy rozegrany we wtorek w hali w Apeldoornie w ramach turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich w Tokio. Niemki rywalizowały z Turczynkami i zapowiadało się na hitowe starcie grupy B, ale z wyraźnym faworytem, w którego roli występowały zawodniczki Giovanniego Guidettiego.
Tymczasem końcowy wynik wskazał coś zupełnie odmiennego - Niemki ograły rywalki 3:1 (25:15, 21:25, 25:21, 25:21), będąc zespołem ewidentnie lepszym. Tym samym w tabeli podopieczne Felixa Kozlowskiego wskoczyły oczywiście na pozycję lidera, oczekując na kolejne spotkania i rozwój sytuacji. Turczynki natychmiast potrzebują natomiast zwycięstw.
W polskiej grupie poza zwycięstwem podopiecznych Jacka Nawrockiego nad Bułgarkami 3:1 (23:25, 25:20, 25:19, 25:22) rywalizowały także gospodynie - Niderlandki przeciwko Azerkom. Zdecydowanymi faworytkami były zawodniczki Jamiego Morrisona i potwierdziły swoją dobrą dyspozycję, zwyciężając w 3 setach - do 23, 18 i 22. Azerbejdżan zwłaszcza w ostatniej partii walczył dzielnie i wskazał, że nie musi być skazywany na pożarcie w kolejnych spotkaniach.
Tabela grupy A turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich w Tokio w Apeldoornie:
W tabeli polskiej grupy A Niderlandki prowadzą przed Polkami ze względu na brak przegranych setów. Oba zespoły mają 3 punkty, a dwa pozostałe - Azerki oraz Bułgarki - 0, ale zawodniczki Iwana Petkowa są wyżej, bo wygrały jedną partię z naszą reprezentacją.
W środę kolejne mecze turnieju w Apeldoornie. O 13:00 w meczu o życie dla Turczynek, powalczą one z Chorwatkami. 3 godziny później swój mecz rozegrają Belgijki oraz Niemki, a o 19:30 Niderlandki podejmą Bułgarki. Gospodynie zakończą grupową rywalizację podczas kolejnego spotkania reprezentacji Polski, z którymi zagrają w czwartek 9 stycznia o 19:30.