Siatkówka. De Giorgi przyznał się do błędów. We wtorek będzie się tłumaczył jeszcze raz. Ale już w środę może odejść

- Dobre, udane, merytoryczne. I długie - tak o spotkaniu z Ferdinando De Giorgim mówi w rozmowie ze Sport.pl Włodzimierz Sadalski. Dyrektor Pionu Sportu i Szkolenia PZPS zdradza, że trener reprezentacji Polski siatkarzy w siedzibie federacji pojawi się jeszcze raz. - Zostało jeszcze kilka, a może nawet kilkanaście pytań - mówi. W środę zbierze się zarząd, który może zdecydować o odwołaniu Włocha ze stanowiska.

W czwartek, trochę ponad dwa tygodnie od porażki ze Słowenią w mistrzostwach Europy, która oznaczała zakończenie turnieju na dopiero 10. miejscu, sztab trenerski reprezentacji przedstawił raporty za miniony sezon najważniejszym ludziom Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Federację reprezentowali: Jacek Kasprzyk – prezes PZPS, Tomasz Karasiński – Sekretarz Generalny PZPS, Paweł Papke – przewodniczący Wydziału Szkolenia, Zdzisław Gogol – przewodniczący Wydziału Trenerskiego, Włodzimierz Sadalski – Dyrektor Pionu Sportu i Szkolenia, Hubert Tomaszewski – menedżer kadry narodowej i Mariusz Szyszko – rzecznik kadry narodowej.

Trener się nie uchylał

- Trener przedstawił raport, to samo zrobili wszyscy ze sztabu (czyli również trener przygotowania fizycznego, lekarz i psycholog). A później rozmawialiśmy bezpośrednio z trenerem. Pytań było mnóstwo, trener nie uchylał się od odpowiedzi – opowiada nam Sadalski.

O co pytano szkoleniowca, pod wodzą którego Polska zaliczyła dwie nieudane imprezy (przed 10. miejscem domowych ME była ósma pozycja w Lidze Światowej) i którego przyszłość jest bardzo niepewna, mimo że ma kontrakt do 2020 roku?

- Ferdinando De Giorgi przyznał, że nie był to udany sezon, mimo ciężkiej pracy wykonanej przez drużynę. Wyjaśnił, że to on, jako trener, zdecydował o modelu zespołu stanowiącego „mix doświadczenia z młodością”. Ten model okazał się nieskutecznym i trener bierze za to odpowiedzialność Wskazał jednocześnie, że istnieje spora grupa zawodników młodego pokolenia, którzy przy wsparciu starszych graczy mogą stanowić o sile męskiej kadry w przyszłych latach – informuje rzecznik prasowy federacji, Janusz Uznański.

Czy z oficjalnego oświadczenia należy wnioskować, że De Giorgi chcąc zachować posadę wyraża gotowość do budowania kadry w oparciu o młodzież przy jednoczesnej rezygnacji z niektórych doświadczonych zawodników, którzy w minionych miesiącach prezentowali się słabo? Tego domaga się część środowiska. Prezes Kasprzyk już dzień po odpadnięciu Polski z ME mówił w rozmowie ze Sport.pl o problemach pozasportowych, jakie przeżywała grupa będąca – jak to teraz ujęto – miksem doświadczenia z młodością.

„Przyznał, że ten układ nie zagrał”

- Trener De Giorgi przyznał, że układ starzy-młodzi nie zagrał. A czy zapowiedział, że zrezygnuje z jakichś starszych zawodników, jeśli zostanie? Zostawmy to na razie – mówi Sadalski.

PZPS nie chce mówić o przyszłości z De Giorgim, bo taką trudno sobie wyobrazić. Oficjalnie nic jeszcze nie jest przesądzone, teraz raporty głównego szkoleniowca i ludzi z jego sztabu trafią do Wydziału Szkolenia i Wydziału Trenerskiego, a ten po analizie przedstawi swoje wnioski zarządowi federacji. Szefowie PZPS zbiorą się 20 września. Możliwe, że tego dnia zdecydują, co dalej z Włochem, ale mogą też odłożyć decyzję do następnego spotkania.

- Rozmawialiśmy bardzo szczerze, mówiliśmy o wszystkim. I jeszcze jest o czym rozmawiać. We wtorek wydziały Szkolenia i Trenerski będą mogły zadać panu De Giorgiemu kilka pytań. A może i kilkanaście – mówi Sadalski. - Nie wyciągnęliśmy jeszcze wniosków z rozmowy, ponieważ tę sprawę należy chyba traktować całościowo. Po wysłuchaniu wszystkiego zastanowimy się i niezwłocznie poinformujemy o decyzjach – dodaje mistrz świata z 1974 roku i mistrz olimpijski z 1976 roku. – Z pierwszego spotkania z trenerem jesteśmy naprawdę zadowoleni. De Giorgi bez wątpienia jest fachowcem, my też znamy się na siatkówce, więc nasze spotkanie było konstruktywne. Co ważne, przebiegło w dobrej atmosferze. Choć moje słowa mogą wydać się polityczną poprawnością, to naprawdę tak było – zapewnia działacz PZPS.

Antiga tłumaczył się jeszcze dłużej

Mimo wszystko ostatnie informacje dobiegające z różnych źródeł mówią, że przyszłość Włocha jest już przesądzona. A tym, którzy w fakcie kolejnego zaproszenia dla niego do siedziby związku chcą widzieć nadzieję, że utrzyma posadę, przypominamy Stephane’a Antigę. Rok temu Francuz odbył szereg spotkań z działaczami, z jego raportów i z rozmów z nim szefowie polskiej siatkówki byli bardzo zadowoleni, przez moment nawet byli gotowi przedłużyć z nim umowę, a jednak ostatecznie mu podziękowali.

Sadalski proszony przez nas o prywatną opinię na temat finału rozmów z De Giorgim mówi tak: – Nie podzielę się nią. Raz, że byłoby mi niezręcznie, dwa, że wolę jednak poczekać na kolegów.

Już jest! Świeżutki #PrzewodnikKibica od EkstraStats i Sport.pl. Kompendium wiedzy o grze wszystkich zespołów Ekstraklasy. Polecamy ----> https://sklep.przewodnikkibica.pl/

Przewodnik KibicaPrzewodnik Kibica Sport.pl

Więcej o:
Copyright © Agora SA