Oficjalnie o fotel szkoleniowca kadry walczy czterech kandydatów: Stojczew, Marcelo Mendez, Mauro Berruto oraz Ferdinando de Giorgi. Faworytem Związku był Argentyńczyk, Mendez, ale chce on jednocześnie prowadzić Sadę Cruzeiro, na co działacze PZPS nie chcą się zgodzić. Negocjacje pomiędzy stronami stanęły przez to w miejscu i podjęto decyzję o postawieniu na Stojczewa - czytamy we włoskiej prasie.
Berruto ma pojawić się w Polsce w przyszłym tygodniu, ale on, podobnie jak trener Zaksy Kędzierzyn Koźle - de Giorgi, jest przez Związek rozpatrywany jako opcja rezerwowa, na wypadek gdyby rozmowy ze Stojczewem nie potoczyły się po myśli polskich działaczy.
Bułgar nie jest obecnie nigdzie zatrudniony. Kilka dni temu w rozmowie z serwisem sportal.bg przyznał, że oprócz oferty z Polski bierze również pod uwagę propozycje z klubów takich jak Azimut Modena, Sir Safety Conad Perugia i Cucine Lube Civitanova. Zdaniem włoskich mediów Stojczew jest już na niemal 100% trenerem biało-czerwonych.
PZPS miał początkowo wyłonić następcę Stephane'a Antigi w listopadzie. Możliwe jednak, że na oficjalną decyzję Związku poczekamy nawet do końca grudnia.