W sobotę o godz. 18 początek ceremonii otwarcia, a o 20.15 - pierwszy ze 103 meczów mistrzostw świata. Do tego przygotowywany jest właśnie Stadion Narodowy.
Na obiekcie zbudowanym na piłkarskie Euro 2012 w sobotę zasiądzie więcej kibiców niż podczas tamtego turnieju - 62 tys. Część z nich zajmie miejsca na trybunach, które są montowane na betonowej płycie, w centrum której zostanie zbudowane boisko.
Polscy siatkarze, którzy jeszcze w poniedziałkowe popołudnie grali sparingowo w Spale z Kanadą, są już w Warszawie i czekają, aż obiekt będzie gotowy. Przepisy mówią, że do użytku oddany musi być na dobę przed zawodami, by drużyny mogły przeprowadzić oficjalne treningi. Ale nasz obóz ma nadzieję, że na kolosalnym obiekcie, z którym siatkarze nie są oswojeni, uda się przeprowadzić więcej zajęć.
- W poniedziałek byliśmy na stadionie, przyglądaliśmy się postępom prac i muszę powiedzieć, że wyglądało to obiecująco. Ale nie wiemy, czy uda się przygotować obiekt szybciej niż na piątek - mówi nam Uznański.
Tym razem przewaga byłaby szczególnie duża, bo żadna z drużyn nie jest przyzwyczajona do gry w takim miejscu. Każda dodatkowa chwila treningu na stadionie byłaby więc bardzo pomocna i zapewne procentowałaby w meczu. Polacy jeden trening na Narodowym już co prawda odbyli, ale miało to miejsce dawno temu - w czerwcu ubiegłego roku, przy okazji meczu z Brazylią na Torwarze w Lidze Światowej.
- Na pewno będziemy potrzebowali trochę czasu, żeby przywyknąć do oświetlenia czy trybun - mówi Paweł Zagumny. Ale zawodnicy, którzy ponad rok temu z rezerwą odnosili się do pomysłu gry na Narodowym, teraz nie mogą się doczekać. - Już chcielibyśmy ten mecz rozegrać, poczuć atmosferę - potwierdza Krzysztof Ignaczak.
W oczekiwaniu na konfrontację z Serbami we wtorek drużyna odpoczywała. - Poświęciliśmy dzień na odnowę biologiczną, a w środę wracamy do treningów - mówi nam rzecznik reprezentacji Mariusz Szyszko. - Nie chcemy ujawniać, w jakiej hali będzie ćwiczył zespół. Proszę nas zrozumieć, w ostatnich dniach przed mistrzostwami potrzebujemy spokoju. Na treningi na Narodowym i na mecz oczywiście czekamy, ale czekając, cały czas robimy swoje - kończy rzecznik.
Siatkarskie mistrzostwa świata zaczynają się 30 sierpnia od meczu Polska - Serbia na Stadionie Narodowym i potrwają do 21 września. Grupowymi rywalami Polaków oprócz Serbów są siatkarze z Australii (2.09), Wenezueli (4.09), Kamerunu (6.09) i Argentyny (7.09).