Łukasz Żygadło: Zostały blizny, a poza tym, wszystko jest w porządku, we Włoszech dołączyłem do drużyny. Dla mnie jest teraz najważniejsze, by z nią przebywać, trenować.
- Trudno okres rehabilitacji nazwać odpoczynkiem, bo musiałem bardzo ciężko pracować, żeby wrócić do zdrowia, ale faktycznie brakuje mi grania i atmosfery meczowej. Dlatego jestem bardzo zadowolony, że dołączyłem do chłopaków.
- Wtedy bardzo potrzebowałem wsparcia. Widząc, co się stało z moją nogą, przypomniałem sobie, jak przed igrzyskami w Londynie wyglądała noga Mai Włoszczowskiej. Zadzwoniłem do niej i zapytałem, jak z tego wyszła, jak się czuje. Powiedziała, że wszystko będzie dobrze i że czuje się jeszcze mocniejsza. Takie słowa bardzo pomagają, kiedy rokowania nie są najlepsze. U mnie nie było wiadomo czy wrócę do grania. Jej słowa dodały mi otuchy. Później wykonałem bardzo ciężką pracę, przeszedłem bardzo dobrą rehabilitację, podjęte zostały bardzo dobre decyzje odnośnie operacji. Dlatego teraz rozmawiamy o mnie w kontekście reprezentacji.
- Najważniejsza była chęć powrotu na boisko, czysta chęć gry. Wszystko, co wygrałem przed kontuzją jest fantastyczne, ale chcę jeszcze sobie stawiać kolejne, też wysokie cele. A jeżeli będę w stanie pomóc reprezentacji, to będę z tego zadowolony.
- Ze względu na moją specyficzną sytuację cały czas byłem w kontakcie ze Stephane'em, przekazywałem mu informacje na temat przebiegu rehabilitacji. Widziałem jego zainteresowanie, dlatego wiedziałem, że mój powrót będzie zależał od tego, czy rehabilitacja będzie przebiegała tak, jak powinna. Wszystko szło dobrze i stało się jasne, że od pewnego etapu Stephane będzie mnie widział w drużynie.
- Czas spędzony w drużynie jest bardzo cenny, liczy się każdy trening, bo mundial jest coraz bliżej. Z jednej strony jest więc chęć treningu, a z drugiej - chęć pomocy ekipie. Dla zespołu ważne jest nie tylko to, co się dzieje na boisku. Bardzo dużą rolę odgrywa też atmosfera. Zaangażowanie każdego z nas na pewno daje całej drużynie więcej energii, napędza wszystkich, żeby dali z siebie jak najwięcej.
- Na bieżąco będziemy reagować, wypracowywać najlepsze rozwiązanie, obserwując jak się prezentuję.
- Przygotowując się do mundialu trenerzy powinni już mieć wizję zespołu. Rola rozgrywającego jest na tyle poważna, że decyzje, które nas dotyczą powinny być podejmowanie jak najwcześniej.
- Nie chciałbym tego komentować.
- Mam dwie bardzo ciekawe propozycje, za tydzień, najpóźniej za dwa tygodnie wszystko będzie jasne.
- Obie zagraniczne.