Matlak: Chwała Dąbrowie, Muszyna i Bielsko mają problem

Rozgrywki pań na polskich parkietach powoli wchodzą w decydującą fazę, a do grona faworytów do medali dołącza coraz odważniej Dąbrowa Górnicza. - To tylko dlatego, że Bielsko i Muszyna nie wykorzystują potencjału, który mają, nie grają na miarę swoich możliwości - ocenia w rozmowie Reprezentacja.net trener polskiej kadry.

Rozgrywki pań na polskich parkietach powoli wchodzą w decydującą fazę - do zakończenia rundy zasadniczej PlusLigi Kobiet pozostały 2 kolejki, coraz bliżej do finałowej walki o Puchar Polski. Coraz głośniej mówi się o typach do zwycięstw w obu tych rozgrywkach. Dotąd faworyci byli dwaj: zespoły z Bielska i Muszyny, jednak ostatnio coraz częściej do grona drużyn, które mogą powalczyć o złoto mistrzostw Polski, zalicza się zespół z Dąbrowy Górniczej. - Nie podzielam zdania, że Dąbrowa jest kandydatem do złota mistrzostw Polski - komentuje te rozważania trener polskiej kadry seniorek, Jerzy Matlak. Zaznacza jednak, że nie chce nic ujmować dąbrowiankiom, stara sie jedynie realnie i bez emocji oceniać sytuację: - Z bardzo wielkim szacunkiem i sympatią podchodzę do tego zespołu, ale póki co one wygrały w Lidze Mistrzyń tylko dwa mecze z Miluzą. Dodatkowo Francuzki to taki zespół, który miałby problemy z utrzymaniem się w polskiej lidze. Dąbrowianki, moim zdaniem, musiały wyjść z grupy, bo z Miluzą nie mogły nie wygrać. W innych meczach wypadły nieźle, to fakt, ale nie wygrały nic więcej poza tymi dwoma spotkaniami, a tymczasem zrobiło się z tego wielkie halo. Oczywiście chwała im za walkę - zaznacza Jerzy Matlak.

Skąd zatem "wielkie halo", jak sam nazywa wszystko, co w ostatnim czasie dzieje się wokół ekipy z Dąbrowy Górniczej ocenia szkoleniowiec reprezentacji? Czyżby kibice dali się oszukać? - Myślę, że zagrały dużo lepiej niż się kibice spodziewali, mimo że zostały postawione przed dość trudnymi zadaniami. Walczyły w różnych meczach, a to się przełożyło na PlusLigę Kobiet, w której teraz tak dobrze grają - wyjaśnia ten szybki "awans" Dąbrowy Górniczej do rangi zespołu, który może zagrozić potentatom polskiej ligi.

Skoro nie Dąbrowa, to kto w oczach Jerzego Matlaka jest pretendentem do medalowej strefy mistrzostw Polski? - Trudno dziś mówić o jakichś ostatecznych rozstrzygnięciach, ale jeśli mówimy o Dąbrowie w gronie kandydatów do złota, to tylko dlatego, że Bielsko i Muszyna nie wykorzystują potencjału, który mają, nie grają na miarę swoich możliwości. Chwała Dąbrowie, a martwić powinna się pozostała dwójka- ostrzega trener Polek.

Więcej w serwisie Reprezentacja.net ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA