W sobotnie popołudnie w 21. kolejce Tauron Ligi - DPD IŁCapital Legionovia Legionowo zmierzyła się u siebie z drużyną Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz. Po dwóch setach był remis 1:1, a trwały one 54 minuty.
Trzecia partia to prawdziwy horror. Trwała ona aż 58 minut, czyli o cztery więcej, niż dwie poprzednie. Gospodynie wygrały tego seta 46:44! Ekipa z Legionowa miała aż trzynaście piłek setowych, a rywalki dziewięć.
W dodatku w tym secie przy stanie 41:40 doszło do kontrowersyjnej decyzji pani arbiter Katarzyny Sokół.
- Pani Sokół okradła swoją indolencja z seta Pałac Bydgoszcz. Kpina. Set powinien się skończyć 42:40 dla Pałacu, a skończył się 46:44 dla Legionowa - pisze na swoim profilu na Twitterze Paweł Jaśkiewicz, komentator WKS.
Czwartego seta przyjezdne wygrały 25:22. I doszło do tie-breaka, w którym lepsze okazały się gospodynie, wygrywając 15:13. W sumie mecz trwał dwie godziny i aż 46 minut. Legionovia zajmuje siódme miejsce w tabeli, a bydgoszczanki - dziewiąte.
Co ciekawe, rok temu został pobity rekordowy set w historii Plus Ligi. Wówczas Ślepsk Malow Suwałki przegrał z Cerradem Eneą Czarnymi Radom 42:44.