Zdecydowanymi faworytami starcia byli zawodnicy z Lublina, którzy zajmowali czwarte miejsce w ligowej tabeli. Z kolei zespół ze Lwowa był dopiero na 15. lokacie, czyli przedostatniej w PlusLidze. We wrześniu Barkom zdołał urwać lublinianom zaledwie jednego seta i podobnego obrazu gry można było spodziewać się w sobotnie popołudnie.
Od samego początku rywalizacja była jednak naprawdę wyrównana. W pierwszym secie to zespół ze Lwowa prowadził znacznie częściej, a do tego odskakiwał rywalom nawet na trzy "oczka". Lublinianie tak naprawdę cały czas gonili wynik i okazali się skuteczniejsi dopiero w najważniejszym momencie partii. Prowadzenie objęli od stanu 22:22 i finalnie zwyciężyli 26:24 po grze na przewagi.
W drugiej odsłonie Barkom Każany objął prowadzenie od samego początku i nie oddał go ani razu. LUK był w stanie tylko doprowadzać do remisu i nie miał nad rywalami przewagi ani razu, co przełożyło się na porażkę faworytów 22:25, chociaż w samej końcówce gra była bardzo wyrównana.
Kolejna partia wyglądała już zupełnie inaczej, bo LUK prowadził niemal od początku do końca i nie dawał rywalom zbyt wielu szans na nawiązanie walki. Podopieczni Massimo Bottiego byli skuteczniejsi w ataku i świetnie serwowali, czego potwierdzeniem były dwie znakomite zagrywki Wilfredo Leona na sam koniec seta wygranego 25:16. Reprezentant Polski miał już wówczas aż 16 punktów na koncie.
Czytaj także: Media: Bartosz Bednorz zmieni klub! Absolutny hit
Czwarta odsłona meczu znów była wyrównana, ale ze wskazaniem na zespół ze Lwowa. Przyjezdni znów byli w stanie obejmować dwupunktowe przewagi. W drużynie z Lublina świetne serie punktowe notował jednak Mikołaj Sawicki i dzięki niemu LUK-owi udawało się nadrabiać, a później wyjść na prowadzenie 12:10. Następnie miejscowym udało się jeszcze powiększyć przewagę i tak naprawdę nic nie mogło wyrwać im triumfu. Najlepszym zawodnikiem spotkania wybrano właśnie Leona, który zdobył aż 20 punktów.
Ostatecznie LUK wygrał seta 25:15 po asie serwisowym Leona, a mecz 3:1. Tym samym lublinianie umocnili się na czwartym miejscu w tabeli PlusLigi i mają na koncie 38 punktów. Barkom pozostał w strefie spadkowej.
Bogdanka LUK Lublin - Barkom Każany Lwów 3:1 (26:24, 22:25, 25:16, 25:15)