"Seria wstydu" - tak tytułowaliśmy to, co działo się w Czarnych Radom w 2022 i 2023 roku. Wówczas drużyna PlusLigi nie była w stanie wygrać meczu PlusLigi przed własną publicznością, a przecież w tym czasie zagrała ich aż 28. Ponadto doszło aż do czterech zmian trenerów, a w rozgrywkach 2023/24 widmo spadku zaglądało radomskiemu klubowi w oczy. Pomimo niezłej końcówki sezonu Czarnym nie udało się uratować utrzymania.
Okropną passę Czarnym Radom udało się przerwać już 2 stycznia, kiedy to we własnej hali pokonali Barkom Każany Lwów 3:1. Wówczas pojawił się jeszcze promyk nadziei, że klub zdoła powalczyć o utrzymanie w lidze i znacznie poprawi swój bilans. Później nastąpiły jeszcze cztery zwycięstwa, ale przypadło na nie aż dziesięć porażek.
By zachować teoretyczne szanse na utrzymanie, Czarni musieli ograć Barkom Każany Lwów za trzy punkty, czyli 3:0 lub 3:1. Po trzech setach było jednak jasne, że tak się nie stanie, bo rywale prowadzili 2:1. Radomianie finalnie odwrócili losy meczu i wygrali go 3:2, ale nie uratowali utrzymania w lidze. Do kolejnego w tabeli Norwida Częstochowa tracą cztery punkty, a mają do rozegrania zaledwie jeden mecz.
W poniedziałek 8 kwietnia Czarni Radom będą mogli pożegnać się z PlusLigą w meczu domowym z Cuprum Lubin, a w kolejnych rozgrywkach będą musieli walczyć o powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej. Od momentu awansu w PlusLidze rozegrali aż 11 sezonów i aż pięć razy zdołali wejść do najlepszej ósemki.
Klub w latach 2003-2008 w ogóle nie istniał, ale po odrodzeniu się w ekspresowym tempie dołączył do siatkarskiej elity w kraju. W czwartym sezonie awansował do I ligi, a w niej był tylko rok i w sezonie 2013/14 rywalizował już w PlusLidze dzięki rozszerzeniu ligi do 12 zespołów. Po 11 latach w elicie przyszedł jednak czas na pożegnanie po siedmiu wygranych, 22 porażkach i bilansie setów 28:73 przed ostatnim meczem w lidze.