Oficjalnie: Transferowy hit w PlusLidze! Wielkie wzmocnienie Skry

To już oficjalna wiadomość! Aleksandar Atanasijević wraca do PGE Skry Bełchatów, będąc bohaterem jednego z hitowych transferów przed nowym sezonem Plus Ligi!

Aleksandar Atanasijević w klubie z Bełchatowa występował w latach 2011-2013. Zdobył ze Skrą wicemistrzostwo Polski, Puchar Polski, Superpuchar Polski, srebro Ligi Mistrzów i brązowy medal Klubowych Mistrzostw Świata. O jego możliwym powrocie do Polski mówiło się już nieoficjalnie ponad miesiąc temu. - Nie mogę powiedzieć więcej niż to, że jesteśmy w trakcie rozmów - powiedział wtedy prezes Konrad Piechocki.

Zobacz wideo PlusLiga. Złoto dla Jastrzębskiego Węgla. "Nikt w nas nie wierzył"

W piątek po południu klub oficjalnie poinformował o pozyskaniu Atanasijevicia. - Jestem jednak szczęśliwy, że wracam, bo z Bełchatowem mam wiele wspaniałych wspomnień. Kiedy widziałem kibiców PGE Skry, to myślałem, że fajnie byłoby wrócić, ale miałem też świetny czas we Włoszech. Wiedziałem jednak, że prędzej czy później wrócę do Polski. Wiem też, jaką pracę wykonują wszyscy ludzie z klubu, by odnosić sukcesy. Chcę być tego częścią. Teraz dużo zależy ode mnie, bo muszę dać swoje maksimum, by wygrywać. Myślę, że mamy naprawdę dobrą drużynę. Damy z siebie wszystko, będziemy zwyciężać i pisać kolejną piękną historię - powiedział zawodnik, cytowany przez oficjalną stronę klubu.

"Nadszedł czas na nowe wyzwania"

Po odejściu z Bełchatowa przez ostatnich osiem lat Serb grał w klubie Sir Safety Perugia. - Nie mógłbym zdradzić Perugii i przejść do innego włoskiego zespołu. Wybrałem Bełchatów, bo to silny zespół, choć dawno niczego nie wygrał. Moje odejście nie było z winy Vitala Heynena, a po prostu nadszedł czas, bym poszukał nowego wyzwania. PGE Skra złożyła mi ofertę w lutym, pomimo rekonwalescencji. Prezes Perugii pozwolił mi odejść bez pytania o sumę odstępnego, mimo że miałem ważny kontrakt na kolejny rok - przyznał Atanasijević w rozmowie z portalem volleynews.it. 

Z włoskim klubem trzy lata temu zdobył mistrzostwo Włoch. Dwa razy zdobył też krajowy puchar i trzykrotnie superpuchar Włoch. Nie udało mu się wygrać tylko Ligi Mistrzów, w której w 2017 roku Perugia przegrała finał, a w następnym sezonie zajęła trzecie miejsce. Dwa lata temu Atanasijevicia wybrano najlepszym atakującym mistrzostw Europy rozgrywanych Belgii, Francji, Holandii i Słowenii, w których Serbowie zdobyli złote medale.

PGE Skra Bełchatów miała nieudany ubiegły sezon, zakończony przegraną walką z Vervą Orlen Paliwa Warszawa o brązowy medal mistrzostw Polski.

Więcej o:
Copyright © Agora SA