Były trener reprezentacji Polski ukarany za "kuta**głową pałę". Okresowe zawieszenie

Andrea Anastasi poniesie konsekwencje swojego zachowania za wydarzenia z listopada 2020 roku, gdy obraził Piotra Orczyka, siatkarza Aluronu Virtu CMC Zawiercie. - Komisja PLS nałożyła na włoskiego szkoleniowca Vervy Warszawa Orlen Paliwa karę pieniężną oraz karę okresowego zawieszenia w prawach - brzmi komunikat na oficjalnej stronie PLS.

Przypomnijmy, że w listopadzie zeszłego roku Anastasi wykrzykiwał pod adresem Piotra Orczyka niecenzuralne słowa, nazywając siatkarza ""kuta**głową pałą". 

Zobacz wideo "To nie jest łatwe, żeby wrócić po covidzie i grać mecze co trzy dni"

Anastasi nie utrzymał wówczas nerwów na wodzy po jednym z zagrań, gdy piłka zagrywana przez Artura Szalpuka dotknęła Orczyka. Verva przegrała spotkanie z Aluronem Zawiercie 0:3 (18:25, 20:25, 23:25). 

- Trener jest znany z temperamentu. W poprzednich sezonach wykrzykiwał do jednego z sędziów "Kłamca, kłamca, kłamca", a innemu kazał się całować w wiadome miejsce. Teraz nie tylko naubliżał rywalowi, ale też nie mógł pogodzić się z decyzją sędziów i wkrótce za protesty dostał żółtą kartkę - pisał nasz dziennikarz Łukasz Jachimiak.

Komisja Ligi ukarała Anastasiego. "Kara pieniężna i okresowego zawieszenia w prawach"

Sprawą zajęła się Komisja Dyscypliny PLS i w piątek 8 stycznia poznaliśmy jej werdykt, który został opublikowany na oficjalnej stronie PLS. - Komisja Dyscyplinarna postanowiła na podstawie § 110 ust. 3 w zw. § 61 Regulaminu Dyscyplinarnego PZPS ogłosić orzeczenie dyscyplinarne w formie komunikatu na stronie internetowej Zarządzającego Ligą Zawodową - brzmi początek komunikatu wydanego przez Komisję Dyscyplinarną Polskiej Ligi Siatkówki.

 - Komisja wymierzyła obwinionemu Andrei Anastasiemu karę pieniężną w wysokości 15.000 (piętnaście tysięcy) złotych oraz karę okresowego zawieszenia w prawach na okres 4 (czterech) meczów. Wykonanie kary okresowego zawieszenia w prawach Komisja Dyscyplinarna warunkowo zawiesiła na okres 9 (dziewięciu) miesięcy. Orzeczenie jest nieprawomocne - czytamy na końcu.

Więcej o: