– Michał Winiarski zawsze będzie ważną postacią naszego klubu, bo odnosił w nim wielkie sukcesy zarówno jako zawodnik, jak i początkujący trener. Cieszę się, że swoją trenerską karierę rozpoczął w PGE Skrze. Bardzo dziękuję Michałowi za te wszystkie lata i nie mówię żegnaj, a do zobaczenia – mówi prezes bełchatowskiego klubu Konrad Piechocki.
Dla Winiarskiego to już trzecie w życiu odejście z PGE Skry. W 2006 roku po zdobyciu mistrzostwa i Pucharu Polski zdecydował się na przenosiny do włoskiego Trentino Volley. Trzy lata później wrócił do Bełchatowa, by grać w PGE Skrze przez cztery sezony, po czym podpisał kontrakt z rosyjskim Fakiełem Nowy Urengoj. Po roku znów był w PGE Skrze, jako zawodnik tej drużyny pełnił funkcję kapitana reprezentacji Polski, która wygrała mistrzostwa świata w 2014 roku, a karierę musiał zakończyć w 2017 roku. Przerwała ją odnawiająca sie kontuzja. Rozsądniejszym dla przyjmującego było przeniesienie się w tej sytuacji na ławkę trenerską.
Jako zawodnik, Winiarski zdobył z PGE Skrą trzy złote, trzy srebrne i cztery brązowe medale PlusLigi oraz cztery Puchary Polski i dwa Superpuchary Polski. Ma też w dorobku dwa srebrne i jeden brązowy medal Klubowych Mistrzostw Świata oraz srebrny i brązowy medal Ligi Mistrzów. Jako początkujący trener już ma spore sukcesy na koncie, bo PGE Skra z Piazzą i Winiarskim na ławce wygrała mistrzostwo Polski i dwa Superpuchary Polski oraz doszła do półfinału elitarnej Ligi Mistrzów.
W kolejnym sezonie ma poprowadzić Trefl Gdańsk. Tym samym zajmie stanowisko po odchodzącym do ONICO Warszawa Andrei Anastasim.