Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
W ostatnich tygodniach aktualny mistrz Polski przeżywa kryzys. W poprzedniej kolejce PGE Skra Bełchatów uległa Indykpolowi AZS Olsztyn. W tabeli klub z Bełchatowa plasuje się dopiero na 6. miejscu. Wcześniej Skra poniosła też porażki w Pucharze Polski (z ZAKSĄ Kędzierzyn Koźle) i w Lidze Mistrzów (z Greenyard Maaseik).
Co więcej, do środowego meczu 18. kolejki Plus Ligi Skra Bełchatów przystąpiła bez kilku istotnych graczy. W Jastrzębiu-Zdrój trener Roberto Piazza nie mógł skorzystać z: Milada Ebadipoura, Artura Szalpuka, Davida Fiela i Patryka Czarnowskiego.
Pomimo wspomnianych problemów, mecz między Skrą a trzecim w tabeli Jastrzębskim Węglem był niezwykle zacięty. W pierwszym, trzecim i czwartym secie siatkarze Jastrzębskiego Węgla okazywali się lepsi jedynie o dwa punkty. Skra zdołała wyrwać dla siebie tylko drugi set, ale przez większą część spotkania żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć na większy dystans punktowy.
PGE Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel 1:3 (25:27, 25:20, 23:25, 27:29). Tytuł MVP meczu trafił do atakującego gości – Jakuba Buckiego.
W następnej kolejce Plus Ligi Skra w szlagierze rozgrywek zmierzy się na wyjeździe z Asseco Resovią Rzeszów. Z kolei Jastrzębski Węgiel, dla którego środowy meczy był piątym ligowym zwycięstwem z rzędu, zagra u siebie z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Transmisję obu spotkań przeprowadzi Polsat Sport.