Siatkówka. Arytmia go nie pokonała! Były siatkarz Skry wraca do gry

Aleksa Brdjović, były rozgrywający PGE Skry Bełchatów, wraca do gry po przerwie spowodowanej przez problemy zdrowotne. 24-letni siatkarz cierpi na arytmię, która mogła wymusić na nim zakończenie kariery sportowej.

- Trudny czas jest już za mną i cieszę się, że wszystko skończyło się możliwie jak najlepiej. Ostatnio miałem robionych kilka badań i ich wyniki są dobre. Dziękuję Bogu, że będę mógł ponownie pokazać się na boisku – powiedział Aleksa Brdjović.

Mimo problemów z arytmią serca 24-letni zawodnik miał kilka propozycji z klubów na całym świecie. - Mam nadzieję, że znajdę nowego pracodawcę przed końcem tego sezonu. Dostałem ofertę między innymi z Libanu, gdzie pracuje serbski trener Goran Ilić. W lecie dzwonił do mnie Dragan Stanković, bym dołączył do Lube, ponieważ potrzebowali drugiego rozgrywającego. Poza tym o kilku propozycjach wiem od managerów. Odzywały się do nich kluby z Berlina i z Bydgoszczy. W tym momencie ważny jest dla mnie jednak powrót do formy, a nie pieniądze. Nauczyłem się ważnej lekcji – zdrowie jest najważniejsze – dodał serbski rozgrywający.

Aleksa Brdjović w PlusLidze stał się znany dzięki kontraktowi z PGE Skrą Bełchatów, w której grał w latach 2013-2015. Nie zdołał jednak przebić się do podstawowego składu, ustępując Nicolasowi Uriarte. Dwa kolejne sezony spędził w rosyjskim Gazpromie-Jugra Surgut.

Z polską drużyną sięgnął po mistrzostwo Polski w 2014 roku oraz brązowy medal rozgrywek rok później. Na swoim koncie ma również krajowy Superpuchar (2014), a także srebro Pucharu CEV.

Więcej o:
Copyright © Agora SA