- Wybrałem Łuczniczkę Bydgoszcz, ponieważ chcę podejmować nowe wyzwania i dalej się rozwijać. Z trenerem Jakubem Bednarukiem znamy się bardzo dobrze. Mieliśmy okazję kilka miesięcy pracować ze sobą. Zadzwonił do mnie z propozycją współpracy i zgodziłem się. Wiem, że wiele mogę się nauczyć przy jego boku - mówi Paweł Gryc. - Jest to chłopak o sporym potencjale, który po perypetiach jest w stanie zagrać na dobrym poziomie. Znamy go jeszcze z juniorów, więc wiemy jak z nim pracować, mamy świadomość jego wad i zalet. Wspólnymi siłami sztabu i zawodnika, będziemy starali się osiągnąć wysoki poziom. Rywalizacja na ataku w zespole zapowiada się ciekawie, obaj mają różne parametry, charakterystykę i o to właśnie nam chodziło - dodaje trener Łuczniczki Bydgoszcz, Jakub Bednaruk, wspominając o drugim atakującym zespołu, Filipiaku. Paweł Gryc odnosił sukcesy między innymi na mistrzostwach Europy kadetów oraz juniorów. W sezonie 2016/2017 był statystycznie 22. atakującym PlusLigi, w ofensywie zdobywając 149 punktów dla BBTS-u Bielsko-Biała. Wcześniej występował w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle. Atakujący jest trzecim siatkarzem, który po rozgrywkach 2016/2017 przeszedł do Łuczniczki. Wcześniej zrobili to Michał Szalacha i Edgardo Goas. Opuścili ją natomiast Jan Nowakowski (ONICO
Warszawa) oraz Igor Yudin (Zenit Kazań).