Do zdarzenia doszło w końcówce trzeciego seta przy prowadzeniu gdańszczan 19:18. Przyjmujący reprezentacji Polski wyskoczył do ataku, ale spadając źle wylądował na lewą stopę. Noga wygięła się w przedziwny sposób. Siatkarz zwijał się z bólu na środku parkietu, od razu z pomocą pospieszyli mu lekarze Lotosu Trefla. Moment kontuzji Miki uchwyciły kamery Polsatu .
Po kilku chwilach zniesiono go z boiska. Do gry Mika już w tym meczu nie wrócił. "Wszystko wskazuje na to, że uraz stawu skokowego nie okaże się tak poważny, jak wyglądało na żywo." - poinformował klub na swojej stronie internetowej.
Lotos wygrał w Kielcach 3:0 i cały czas jest na siódmym miejscu w tabeli PlusLigi. Effector to 12. drużyna ligi.