Sport.pl na Facebooku! Sprawdź nas ?
Na porannym treningu rozgrywając "Mineralnych" narzekała na problemy z żołądkiem. Po konsultacji z fizjoterapeutą siatkarka udała się do szpitala. Tam podano jej kroplówkę - szczęśliwie pomocną. Ominęły ją jednak jedyne zajęcia w tureckiej hali przed meczem z wicemistrzyniami kraju. Spotkanie odbędzie się w środę o 18.30.
- Mimo kłopotów zdrowotnych Mileny Sadurek, która musiała udać się do szpitala, zdołaliśmy przeprowadzić dwu i pół godzinny trening - mówił szkoleniowiec Muszyny Bogdan Serwiński. Dobrze że mamy statystyka po Szkole Mistrzostwa Sportowego, który w takich chwilach zawsze może nam pomóc. Myślę, że Milena do jutra dojdzie do siebie. Problemem jest oczywiście jej absencja na jedynym treningu w Stambule, a zresztą tak niewiele do tej pory trenowaliśmy, że opuszczenie jakiegokolwiek treningu jest problemem.
W pierwszym meczu Ligi Mistrzyń muszynianki uległy ekipie z Zariecza Odincowo 2:3. Raport Matlaka "niespotykany i wyjątkowy"