• Link został skopiowany

Mistrzowie Polski znaleźli się pod ścianą! Tego nikt się nie spodziewał

Jastrzębski Węgiel mógł już dziś zapewnić sobie awans do półfinałów PlusLigi, ale niespodziewanie napotkał ogromny opór Steam Hemarpol Norwida Częstochowa. Ósmy zespół fazy zasadniczej grał tak, jak w najlepszych momentach w poprzedniej części sezonu i był bliski sprawienia ogromnej sensacji we własnej hali. Ostatecznie to jastrzębianie mogli się cieszyć ze zwycięstwa 3:2 (19:25, 23:25, 25:18, 25:20, 15:12). Odwrócili losy rywalizacji.
Tomasz Fornal w meczu Norwid Częstochowa - Jastrzębski Węgiel
https://x.com/polsatsport/status/1907128936221315315 (Screeny)

Jastrzębski Węgiel wygrał fazę zasadniczą, Steam Hemarpol Norwid Częstochowa skończył ją na ósmym miejscu. Jastrzębianie wygrali pierwszy mecz 3:0. Byli faworytami tego dwumeczu i przed rewanżem w Częstochowie byli w dużo lepszej sytuacji. Ale nie spodziewali się tego, co stało się w dwóch pierwszych setach.

Zobacz wideo ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała BOGDANKĘ LUK Lublin w pierwszym meczu ćwierćfinałowym PlusLigi. Bartosz Kurek wybrany MVP

Kosmiczne dwa sety Norwida

Jastrzębski Węgiel był w szoku już od pierwszych akcji. Norwid grał z ogromną lekkością i swobodą w ataku, kończył praktycznie każdą akcję ze skrzydła i przez środek. Szybko wyszedł na prowadzenie 6:1.

Potem gospodarze kontrolowali kilkupunktową przewagę, mieli ten bufor bezpieczeństwa. Byli bardzo pewni w ataku. Goście nie byli w stanie złapać kontaktu. Pierwszy set skończył się wynikiem 25:19 dla Norwida. Przewaga gospodarzy była zaskakująco duża.

W drugiej partii częstochowianie mieli problem z wykończeniem, nie trafiali w boisko. Ich chwilowa nieskuteczność była na rękę Jastrzębskiemu Węglowi, który prowadził 13:9. Wydawało się, że aktualny mistrz Polski zaczyna wracać na właściwe tory. Ale nagle nastąpiło odrodzenie częstochowian. Byli bezlitośni, kiedy atakowali środkiem, łatwo omijali blok rywali. Odrobili straty, długo utrzymywali kontakt, a w końcówce seta wrzucili wyższy bieg. Częściej przyspieszali grę, poprawili grę blokiem. Norwid wygrał partię 25:23, prowadził 2:0 w setach. Sensacja i możliwość rozegrania trzeciego meczu wisiały w powietrzu.

Norwid dał popis w ofensywie, prezentując skuteczność w ataku na poziomie aż 70 procent. To musiało robić wrażenie, szczególnie na tle czołowego klubu nie tylko Polski, ale i całej Europy.

Odrodzenie Jastrzębskiego Węgla

W trzecim secie goście wreszcie zaczęli grać tak, jak na mistrza kraju przystało. Na liderów wyrośli Tomasz Fornal i Łukasz Kaczmarek. Zdecydowanie poprawili zagrywkę Jastrzębskiego Węgla, która była dotychczas pasywna, czytelna. Dzięki nim udało się rozbić przyjęcie częstochowian. Lepiej też funkcjonował Jakub Popiwczak, częściej ratował sytuację w defensywie.

Zobacz też: To koniec! Zapadła decyzja ws. Leo Messiego. "Ja nie jestem problemem"

Na początku trzeciej partii mieliśmy wyrównaną walkę, ale w pewnym momencie goście zaczęli odskakiwać. A jak uzyskali pięciopunktową przewagę i prowadzenie 16:11, wszystko mieli pod kontrolą. Wygrali seta 25:18, wciąż byli w grze dzisiaj.

W szeregi częstochowian zaczęły wkradać się niepewność i nerwowość, przestali wytrzymywać intensywność narzuconą przez 2,5 seta. W czwartej partii jastrzębianie byli cały czas minimalnie lepsi. Tym razem tę przewagę dała im lepsza gra blokiem.

Do stanu 20:18 dla gości wszystko mogło się jeszcze zdarzyć, ale końcówka to był ich popis w ataku i obronie. Całkowicie zdominowali parkiet w tych akcjach. Wygrali seta 25:20 i doprowadzili do tie-breaka.

Decydujący set był prawdziwym thrillerem. Norwid wspinał się na wyżyny swoich możliwości, Jastrzębski Węgiel starał się twardo trzymać w defensywie. Długo nikt nie był w stanie wyrobić sobie konkretnej przewagi.

Ale końcówka to była znowu mądra gra mistrzów Polski w praktycznie każdym elemencie siatkówki. Byli niemalże bezbłędni. Udało się wywalczyć trzy punkty przewagi i prowadzenie 12:9, które dawało pewien komfort.

Jastrzębski Węgiel skończył mecz przy pierwszej piłce meczowej, zamknął akcję potrójnym blokiem. Wygrał tie-breaka 15:12, cały mecz 3:2, a rywalizację 2:0. Dzięki wyszarpaniu wygranej we wtorek w Częstochowie awansował do półfinału PlusLigi.

Kluczowa w tym meczu była skuteczność tercetu reprezentantów - Norberta Hubera (14 punktów, w tym 4 z bloku), Fornala (19 pkt., w tym 3 asy serwisowe) i Kaczmarka (22 pkt., 10 zanotowanych obron).

PlusLiga, ćwierćfinał, drugi mecz:

Steam Hemarpol Norwid Częstochowa - JSW Jastrzębski Węgiel 2:3 (25:19, 25:23, 18:25, 20:25, 12:15). Pierwszy mecz: 3:0 dla Jastrzębskiego Węgla. Wynik ćwierćfinału: 2:0 dla Jastrzębskiego Węgla, który awansował do półfinału.

Więcej o: