Pięciosetowy horror Jastrzębskiego Węgla w LM. Z najsłabszą drużyną grupy!

Jastrzębski Węgiel o mały włos nie doznał pierwszej porażki w tej edycji siatkarskiej Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski mieli zadziwiająco duże problemy z ostatnim w tabeli Levskim Sofia. Mecz rozstrzygnął się dopiero w tie-breaku. W nim Jastrzębianie prowadzili już 8:5, ale roztrwonili przewagę. Na szczęście wszystko skończyło się happy-endem.

Jastrzębski Węgiel w tej edycji siatkarskiej Ligi Mistrzów pozostaje niepokonany. Do tej pory wygrał wszystkie mecze i to za każdym razem za trzy punkty... aż do teraz. Nieoczekiwanie w piątej kolejce fazy grupowej problemy mistrzom Polski sprawili grający przed własną publicznością siatkarze bułgarskiego Levskiego Sofia.

Zobacz wideo BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała pokonał KSG Warszawę w 1/8 TAURON Pucharu Polski. Julita Piasecka: Nie bawiłyśmy się grą

Jastrzębski Węgiel z problemami. Bułgarzy postraszyli w Lidze Mistrzów

O ile pierwsza partia nie zwiastowała kłopotów (Jastrzębski Węgiel wygrał ją do 21), o tyle w drugiej doszło do zaskakującego zwrotu. Goście prowadzili już 21:17, ale w końcówce zupełnie się pogubili. Rywale posłali cztery asy serwisowe, odrobili stratę, a następnie wygrali całą partię 25:23.

Ugrany set ewidentnie dodał Levskiemu wiatru w żagle. Bułgarzy lepiej rozpoczęli trzecią odsłonę. Długo utrzymywali trzypunktową przewagę. Na szczęście zespół Marcelo Mendeza nie dał im bardziej odskoczyć, a w końcówce wyrównał do stanu 19:19. Z kolei od wyniku 22:22 punktował już tylko on i wrócił na prowadzenie w setach.

Wydawało się, że Jastrzębianie pójdą za ciosem i zamkną mecz zwycięstwem 3:1. Wiele na to wskazywało, bo prowadzili nawet 24:22 i mieli dwie piłki meczowe. Niestety Levski znów w cudownym stylu odrobił, a potem wygrał wojnę nerwów. W grze na przewagi zwyciężył 28:26 i doprowadził do tie-breaka.

Jastrzębski Węgiel w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Zdecydował tie-break

W nim Jastrzębski Węgiel rozpoczął zdecydowanie lepiej. W pewnym momencie było już 8:5. Wtedy znów nastąpił nieoczekiwany przestój i gospodarze doprowadzili do remisu. Na szczęście tym razem nie powtórzył się scenariusz z poprzedniej partii. W końcówce rewelacyjnym serwisem popisał się Brehme, a spotkanie zakończył Norbert Huber. Tie-break zakończył się wynikiem 15:12, a cały mecz 3:2.

W tej sytuacji Jastrzębski Węgiel ma 14 punktów w tabeli grupy E i pewną gwarancję udziału w ćwierćfinale. Stało się tak dzięki zwycięstwu francuskiego Chaumont z drugim w tabeli niemieckim Lueneburgiem 3:0.

Levski Sofia - Jastrzębski Węgiel 2:3 (21:25, 25:23, 22:25, 28:26, 12:15)

Więcej o: