Kamil Semeniuk w 2022 r. przeszedł z Zaksy Kędzierzyn-Koźle do Perugii, gdzie momentalnie stał się bardzo ważną postacią i miał istotny wkład w liczne sukcesy (mistrzostwo i Puchar Włoch, dwa krajowe superpuchary oraz dwa Klubowe Mistrzostwa Świata). Nic dziwnego, że obu stronom zależało na kontynuowaniu współpracy.
Niedawno prezes Perugii Gino Sirci ogłosił, że reprezentant Polski przedłużył umowę. "No i się wydało, ale przynajmniej teraz niektórzy już nie będą musieli zaprzątać sobie głowy moją przyszłością" - tak odniósł się do sprawy główny zainteresowany w mediach społecznościowych. A teraz napłynęły nowe wieści.
W poniedziałek mistrzowie Włoch oficjalnie potwierdzili podpisanie kontraktu z Semeniukiem do 2027 r. "Minęły trzy sezony (wliczając obecny - red.), trzy sezony pełne wielkich sukcesów i satysfakcji. [...] Ambicje klubu, który stawia sobie za cel dalsze utrzymywanie się w czołówce we wszystkich rozgrywkach i który w tym roku po raz kolejny umocnił się w czołówce międzynarodowej siatkówki, sprawiły, że decyzja Kamila Semeniuka o zaakceptowaniu przedłużenia kontraktu była raczej prosta i naturalna" - czytamy na oficjalnej stronie Perugii.
A jak skomentował to 28-latek? - Bardzo się cieszę, że nadal mogę być częścią tego wspaniałego klubu! Fakt, że klub chciał przedłużyć mój kontrakt, jest bardzo ważny, ponieważ pokazuje mi, że jak dotąd dobrze wykonałem swoją pracę - powiedział 28-latek.
- Oczywiście przed podjęciem decyzji musiałem to przemyśleć, ale tylko trochę! I porozmawiać z moją dziewczyną, rodziną oraz menedżerem. To nie trwała długo: ten klub ma wszystko, czego chcę, czego potrzebuję. Wspaniali zawodnicy, trener, sztab, prezydent i kibice, dla których chcę grać. Doszliśmy także do porozumienia z klubem w sprawie warunków kontraktu, z czego jestem bardzo zadowolony. Mam nadzieję, że uda nam się zdobyć jeszcze wiele trofeów z drużyną Perugii i wspólnie świętować nasze sukcesy - dodał.
Klub utytułowanego reprezentanta Polski (wicemistrz świata i olimpijski, mistrz Europy, triumfator Ligi Narodów) jest na dobrej drodze do tego, aby obronić tytuł. Wygrał bowiem pierwsze dziewięć spotkań w Serie A1 i z dorobkiem 25 pkt prowadzi w tabeli.