ZAKSA Kędzierzyn-Koźle ma za sobą katastrofalny sezon. Wielokrotny mistrz Polski zajął... 10. miejsce w lidze. To najgorszy rezultat w historii występów tego zespołu w PlusLidze. Teraz - z Bartoszem Kurkiem na pokładzie - wszyscy liczą na zmazanie tej plamy na honorze.
Kolejny sezon PlusLigi startuje już w najbliższy weekend. ZAKSA w pierwszym meczu zagra z Projektem Warszawa na wyjeździe. Można jednak powiedzieć, że rzeczywista inauguracja sezonu miała miejsce już dzisiaj - 11 września. Tego dnia klub uhonorował 30-lecie swojego istnienia. Rozegrany został mecz o Superpuchar Opolszczyzny. Rywalem ZAKSY w tym spotkaniu była Stal Nysa.
Dla kibiców ZAKSY była to pierwsza okazja, żeby na własnej hali zobaczyć występ Bartosza Kurka - wcześniej siatkarz grał jedynie w sparingach. Początek spotkania należał jednak do przeciwników. Wydawało się, że Stal da radę wygrać pierwszego seta - prowadziła już 24:22 - ale ZAKSA odrobiła straty i zwyciężyła 26:24.
Dużo pewniej gospodarze radzili sobie w drugiej części spotkania - ją wygrali 25:20. W trzecim secie siatkarze z Nysy w końcu się odegrali na zawodnikach ZAKSY i zwyciężyli 25:23. W ostatnim secie szansę dostali zmiennicy. Z parkietu zszedł między innymi Bartosz Kurek. ZAKSA i tak poradziła sobie z rywalami, choć set był bardzo wyrównany - zakończył się wynikiem 26:24.
Tuż przed rozpoczęciem sezonu ligowego nastroje w Kędzierzynie-Koźlu są więc bardzo dobre. Teraz ZAKSA będzie liczyć na to, że Bartosz Kurek oraz jej nowy szkoleniowiec - Andrea Giani, selekcjoner kadry Francji - poprowadzą ją z powrotem na szczyt.